USD
41.25 UAH ▼0.15%
EUR
48.79 UAH ▲1.05%
GBP
56.19 UAH ▲0.66%
PLN
11.46 UAH ▲1.29%
CZK
2.01 UAH ▲1.42%
Według wstępnych danych Rosjanie wykorzystali C-300 SPR. W wyniku strajku rakiet...

Siły zbrojne Federacji Rosyjskiej uderzyły w sesu w Izium: dużo rannych (zdjęcie, wideo)

Według wstępnych danych Rosjanie wykorzystali C-300 SPR. W wyniku strajku rakietowego ośmiu ratowników zostało rannych, czterech z nich zostało hospitalizowanych. W nocy, o północy 27 października, siły zbrojne Federacji Rosyjskiej uderzyły w rakietowy strajk na rodzynkach w regionie Charkiv. Zgłoszono to szef regionalnej administracji wojskowej Charkiv w jego telegramie. „Tej nocy o północy wróg uderzył w rakietę w Izum.

Zauważył, że atak został uszkodzony przez budowę jednostki pożarowej i ratowniczej SES. Osiem osób, które były na służbie, zostało rannych, cztery były hospitalizowane w umiarkowanym. Siły powietrzne sił zbrojnych Ukrainy stwierdziły, że siły zbrojne Federacji Rosyjskiej z regionu Voronezh wystrzeliły rakiet balistyczny Brzand-M w kierunku regionu Kharkiv, ale nie było informacji o trafieniu.

Sesja prasowa powiedziała, że ​​w wyniku ataku na straż pożarną w Izium ośmiu ratowników zostało rannych. Sam budynek i 13 elementów sprzętu zostały uszkodzone. „Jednak najważniejsze jest to, że nasi ludzie. 4 pracowników jest w szpitalu. Mają niezbędną opiekę medyczną”, czytamy w oświadczeniu. W czwartek, 26 października, rosyjskie wojsko zwolniło się w osadach okręgów Kupyansk i Izium.

Pod ogniem wroga znajdowały się dwa lata, Kislivka, Berestovo, Kurilovka, Borova, Boguslavka i inne osady. Na szkody wpłynęły prywatne domy i budynki gospodarcze. Przypomniemy, w nocy z 26 do 27 października, rosyjskie wojsko zaatakowało za pomocą bezzałogowych pojazdów powietrznych południowych regionów Ukrainy. Eksplozje usłyszano w regionach Nikolaeva i Kherson. W rejonie Nikolaev był hit UAV, był ogień.

<p> Lekarz zapewnia pomoc podczas ostrzału. Batalion Stugna </p>...
Ponad miesiąc temu
Ukraiński lekarz zapewnia wojsko podczas ostrzeżenia
By Simon Wilson