USD
42.22 UAH ▲0.17%
EUR
49.65 UAH ▲0.33%
GBP
56.93 UAH ▲0.55%
PLN
11.74 UAH ▼0.06%
CZK
2.04 UAH ▲0.48%
Udostępnij: Wojska rosyjskie zaczęły aktywnie wykorzystywać proste drony przechw...

W Rosji wynaleziono przechwytywacze wielokrotnego użytku z tyczkami: jak zestrzeliwują drony Sił Zbrojnych

Udostępnij: Wojska rosyjskie zaczęły aktywnie wykorzystywać proste drony przechwytujące wielokrotnego użytku przeciwko dronom Sił Obronnych Ukrainy. Są wyposażone w długą tyczkę, która uszkadza śmigło UAV, ale sam przechwytywacz pozostaje nienaruszony i jest zwracany operatorom w celu ponownego wystrzelenia. O tej technologii poinformował na swoim Facebooku 137 Batalion Obrony Terytorialnej.

Drony z tyczkami są znacznie tańsze od „kamikaze”, ponieważ nie potrzebują drogiej głowicy bojowej i nie psują się przy uderzeniu, dzięki czemu można je wielokrotnie używać. 137 batalion uważa, że ​​ukraińskie wojsko powinno zwrócić uwagę na tę decyzję, gdyż pozwala ona na ekonomicznie opłacalne niszczenie dronów rozpoznawczych i innych, które są dziesięciokrotnie droższe. Dyrektor ds.

komunikacji strategicznej Centrum Badań nad Systemami Bezzałogowymi, produkującego bezzałogowe statki powietrzne, Rudolph Hakobyan w swoich komentarzach nazwał to rozwiązanie nieskutecznym w warunkach bojowych. Według niego operatorowi bardzo trudno jest trafić tyczką w śmigło wrogiego drona. W odpowiedzi żołnierz Anton Arestow powiedział, że jego jednostka staranowała rosyjskie UAV za pomocą dronów FPV „kijem”.

Jeden z takich przechwytywaczy zestrzelił 3 helikoptery DJI Mavic w ciągu 2 godzin, ale przeżył. Wcześniej pisano, że na Ukrainie stworzono nowy dron „Generał Chereshnya Bullet” do przechwytywania „Shaheedów”. W trakcie testów rozpędzał się do ponad 309 km/h. 4 listopada prezydent Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że do końca miesiąca Ukraina zacznie produkować 600–800 rakiet przechwytujących dziennie.

<p> Lekarz zapewnia pomoc podczas ostrzału. Batalion Stugna </p>...
Ponad miesiąc temu
Ukraiński lekarz zapewnia wojsko podczas ostrzeżenia
By Simon Wilson