USD
41.35 UAH ▲0.22%
EUR
48.13 UAH ▲0%
GBP
55.53 UAH ▼0.43%
PLN
11.32 UAH ▲0.29%
CZK
1.97 UAH ▲0.46%
Chodzi o dostarczenie 15 000 amunicji odrzutowej wykonanych przez lokalne przeds...

Białoruska armia otrzyma nowe skorupy 122 mm z zasięgiem 40 km dla ich RSVV

Chodzi o dostarczenie 15 000 amunicji odrzutowej wykonanych przez lokalne przedsiębiorstwa. Ale skorupy zostaną ręcznie gromadzone, więc takie tomy, jak twierdzą eksperci, są wątpliwe. Jednostki artyleryjskie sił zbrojnych Białorusi otrzymają nowe skorupy odrzutowe dla absolwentów BM-21 RSSU, które mają większą dokładność. Jednocześnie ich deklarowana strzelnica osiąga 40 kilometrów.

Zgłoszono to na Białoruski Gayun Monitoring Group w publikacji, że białoruńskie wojsko mówiło o możliwości skutecznej walki z artylerią przeciwnika, ale kto jest dostawcą amunicji 122 mm. Tymczasem obserwatorzy przypomnieli, że w grudniu 2023 r. Goskomvoenprom, wraz z Ministerstwem Obrony kraju, przeprowadzili udane testy 122 mm skorupy odrzutowców dla RSSU „Grad”, które zostały wyprodukowane na Białorusi. „W ten czy inny sposób nie należy się spodziewać dużych dostaw.

W końcu doniesiono, że na Białorusi amunicja ta zostanie zebrana ręcznie - do 15 000 rocznie. Oczywiście ta metoda produkcji ma naturalne ograniczenia, podczas gdy nieznana i aktualna produkcja produkcji Objętości takiej amunicji ” - obserwatorzy piszą. Wiadomość o nowej amunicji odrzutowej dla Białoruskiego RSSUS została również skomentowana w obronie Express.

Zauważyli, że podana wskaźnik produkcji 15 tysięcy skorup rocznie podnosi wątpliwości, ponieważ sformułowanie „ręcznie” implikuje nie tylko montaż, ale także produkcję poszczególnych składników skorup. Jeśli chodzi o same instalacje początkowe, według równowagi wojskowej, w armii białoruskiej w armii białoruskiej w armii białoruskiej w armii białoruskiej w armii białoruskiej w armii białoruskiej. Ponadto w 2021 r.

<p> Lekarz zapewnia pomoc podczas ostrzału. Batalion Stugna </p>...
Ponad miesiąc temu
Ukraiński lekarz zapewnia wojsko podczas ostrzeżenia
By Simon Wilson