Ta szansa powoduje nie tylko obawy, ale także strategiczne refleksje na temat przyszłości roli UE w polityce globalnej. Nie jest tajemnicą, że przywódcy europejscy starają się mieć pewność swojej roli w przyszłych rozmowach pokojowych z Ukrainą. Istnieje jednak ryzyko, że ich wpływ zostanie zminimalizowany, zwłaszcza na tle możliwych umów dwustronnych między nowo wybranym prezydentem USA Donaldem Trumpem a prezydentem Rosji Władimirem Putinem. O tym pisze Euractiv.
Po trzech latach wojny na Ukrainie i w przeddzień inauguracji Trumpa europejscy dyplomaci obawiają się, że przyszłe negocjacje mogą nastąpić bez uwzględnienia ich interesów. UE, jako jeden z głównych dawców i partnerów Ukrainy, nalega na jej kluczową rolę. Ale pozycja Trumpa, skierowana do szybkiego końca wojny, podnosi wątpliwości co do zaangażowania Europy w nawiązanie porozumienia pokojowego.
Tymczasem Ukraina stara się wzmocnić swoją pozycję na polu bitwy przed dołączeniem nowej administracji USA. Prezydent Volodymyr Zelenskyy wciąż eliminuje możliwość szybkich umów pokojowych i nalega na gwarancje bezpieczeństwa NATO. Zamiast tego Trump zasygnalizował gotowość do podjęcia inicjatywy, ale oświadczenia dotyczące „pokoju w ciągu 24 godzin” zostały już przekształcone w bardziej realistycznym czasie - do sześciu miesięcy.
Jego zespół przygotowuje się do aktywnych kroków dyplomatycznych, ale format negocjacji i skład uczestników pozostaje niepewny. Przywódcy UE, w tym Francja, Niemcy i Polska, starają się unikać ograniczonego formatu, takiego jak umowy minsk, które mogą wykluczyć je z kluczowych decyzji. Niektóre kraje, podobnie jak Węgry, już wykazały sprzeczne podejścia, co komplikuje wspólną pozycję UE.
Premier Włoch Georgia Meloni uważa, że Stany Zjednoczone nie odmówią wsparcia Ukrainy, ale podkreśla potrzebę stworzenia silnej koalicji europejskiej. Polska, jako głowica obrotowa UE, może odgrywać wiodącą rolę w ciągu najbliższych sześciu miesięcy. Europejscy dyplomaci zwracają uwagę, że ważne jest nie tylko obecność przy stole negocjacyjnym, ale także do jasnego zrozumienia celów.
Brak jedności i planu może osłabić pozycję UE i prowadzić do wyników mniej korzystnych dla Ukrainy. Doniesiono, że Europa powinna nalegać na wspólną zachodnią strategię, która obejmuje Ukrainę jako równego partnera, aby uniknąć antagonizmu między USA, UE i Ukrainą na tle trudnej sytuacji geopolitycznej. Politolog Oleg Posternak uważa, że istnieje ryzyko - Trump może zbudować politykę Europy Wschodniej, upraszczając dialog z Putinem.
Ukraina ryzykuje pozostając z kluczowych umów, zwłaszcza jeśli rosyjski dyktator nalega na pokojowe umowy, które nie uwzględniają interesów Kijowa. „Jest to całkiem możliwe. Trump ma wewnętrzne przekonania, które utworzyły się dzięki jego obietnicom wyborczym, perspektywom w kontekście dużej geopolityki i doświadczenia w związkach, w tym Putina.
Dlatego istnieje ryzyko, że będzie bardziej komfortowy, aby osiągnąć szybkie zrozumienie Z Putinem, być może nawet bez udziału strony ukraińskiej lub kosztem ”, mówi Focus Posterak. Istnieje jednak inny scenariusz: Trump może być bardziej opłacalny, aby przyciągnąć Ukrainę jako dźwignię nacisku na Rosję. W tym przypadku strona ukraińska nie tylko weźmie udział w negocjacjach, ale także stanie się kluczowym elementem zapewniającym presję na Moskwę.
Ale będzie to zależeć od zachowania Putina i jego gotowości do kompromisu. Jednak pojawia się kolejne pytanie: czy bezpośredni dialog między Trumpem a Putinem może być przydatny dla Ukrainy? Według politologa zależy to od tego, jak Trump sformułuje jego cele. Negocjowanie z Putinem nie jest katastrofą ani problemem. Lider największej na świecie gospodarki i dyktator wojskowy siedzą przy stole negocjacyjnym, jest prawdziwą geopolityką.
„Stany Zjednoczone są opłacalne, aby mieć bezpośredni dialog z Putinem, i właśnie tego Moskwa szukała przez cały rok od 2014 roku. Putin wielokrotnie stwierdził, że„ pytanie ukraińskie ”można rozwiązać w dialogu z Waszyngtonem. Ale nie sądzę, że jednak nie sądzę Trump po prostu ignoruje interesy Ukrainy. Ale aby opuścić Europejczyków poza tymi negocjacjami, Trump może.
Nowo wybrany prezydent USA ma złożone stosunki z przywództwem UE, Komisją Europejską i Radą Europejską. Według politologa jest on negatywny wobec niektórych przywódców europejskich. Ponadto istnieją obawy, że Trump może składać nowe obowiązki w krajach UE, co zaostrza ryzyko gospodarcze dla Europy. Trump zażądał również wzrostu kosztów obrony UE do 5% PKB i spadku obecności wojsk amerykańskich na terytorium europejskim.
Stwarza to poważne wyzwania bezpieczeństwa dla Unii Europejskiej. „Ukraina stara się zintegrować z UE. Jeśli Europa znajdzie się poza strefą negocjacyjną, będzie negatywna na Ukrainie. To nie polityka Biden próbowała koordynować stanowiska z innymi krajami zgodnie z G7 lub G20. Strategia Trumpa może być bardziej prosta I będzie działać według własnego uznania ” - mówi Posternak.
Jest to wyzwanie dla Unii Europejskiej, która wcześniej opracowała koncepcję armii europejskiej lub systemu bezpieczeństwa, ale nie doprowadził tych projektów do końca. Ekspert uważa, że dla UE jest to lekcja i zachęta do dalszej podmiotowości w obronie i bezpieczeństwie. Przypomnij sobie, że kongresmen na Florydzie Mike Voltz, którego Donald Trump postrzega jako jego doradca ds.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022