By Victor Duda
KIEDY ZAKOŃCZĄ SIĘ WALKI? Informuję: podczas negocjacji i spotkań z udziałem przedstawicieli różnych szczebli z Ukrainy, Federacji Rosyjskiej, USA, UE i Chin praktycznie osiągnięto porozumienie kompromisowe w głównych kwestiach zaprzestania działań wojennych, a kwestie drugorzędne można rozwiązać w procesie otwartych negocjacji.
Dziś ten potencjalnie osiągnięty kompromis wygląda dość przewidywalnie: bitwy na linii frontu są zamrożone (ponieważ frontu w rozumieniu II wojny światowej, kiedy były solidne pozycje, już nie ma). Jednak Putin w dalszym ciągu nalega, aby Siły Zbrojne wycofały się z kontrolowanej części Donbasu. Pozwoli to Putinowi ogłosić własnemu społeczeństwu, że rozpoczął wojnę w „ochronie Donbasu” i cel ten został osiągnięty, czyli subimperia zwyciężyło.
Z kolei Putin jest gotowy wycofać swoje wojska z części okupowanych obwodów dniepropietrowskiego, sumskiego i charkowskiego. Taka wymiana nie jest równoznaczna. Ponieważ dobrowolne wycofanie Sił Zbrojnych Ukrainy z Donbasu, którego tak zaciekle bronią, znacząco zdemoralizuje zarówno nasze siły zbrojne, jak i cały kraj. Ponadto okupacja Donbasu umożliwi agresorowi utworzenie potężnego przyczółka, z którego za rok lub dwa będzie mógł wznowić działania wojenne.
Argumentem będzie to, że obwody zaporoskie i chersońskie wchodzą w skład Federacji Rosyjskiej, ale są w dużej mierze kontrolowane przez Ukrainę. W związku z tym nasze kierownictwo kategorycznie nie zgadza się na wyjście z Donbasu. Dlatego D. Trump okresowo rzuca takie sformułowanie, że „czasami trzeba pozwolić stronom walczyć”, szczególnie wspomniał o tym po spotkaniu z Xi Jinpingiem.
Logika amerykańskiego prezydenta, najwyraźniej popierana przez chińskiego przywódcę, jest taka, że Putinowi należy dać czas do wiosny, aby Rosja zajęła Donbas, a wtedy niezwykle kontrowersyjna kwestia dobrowolnego wycofania sił zbrojnych zostanie automatycznie usunięta z porządku obrad. Albo subimperia Donbasu nie będą mogły zostać zdobyte, a wtedy Putin nie będzie miał powodu nie zgodzić się na zamrożenie działań wojennych (to jest logika Trumpa, podkreślam).
Biorąc to wszystko pod uwagę, staje się jasne, dlaczego Siłom Zbrojnym nie nakazano jeszcze opuszczenia aglomeracji pokrowsko-myrnogradzkiej, choć jej obrona w obecnych warunkach jest niemal beznadziejna (o dziwo, nadzieja gaśnie ostatnia). A teraz nie da się wycofać bez ogromnych strat, bo centrum Pokrowska zamieniło się w szarą strefę, w której stanowiska stron są mieszane, ale wszelki ruch jest kontrolowany z powietrza przez drony. Zima będzie ciężka.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022