Pochodzi z czasów, gdy prezydent USA był notorycznym Richardem Nixonem, jedynym jako prezydent USA, który wcześniej zrezygnował (w wyniku procedury impeachmentu). Uważa się, że w stosunkach z ZSRR Nixon celowo próbował stworzyć obraz nieprzewidywalnej i impulsywnej osoby zdolnej do wywołania zapobiegawczego uderzenia nuklearnego. Uznano również, że zadziałało: w wyniku jego panowania Ameryki i Unii osiągnięto pewne „zwolnienie” na frontach zimnej wojny.
Ostatecznie uważa się, że od tego czasu technika ta została spuchnięta przez przywódców różnych sposobów nielegalnych krajów, zwłaszcza Korei Północnej. I że huśtawka bomby nuklearnej pomaga uniknąć tej samej Korei Północnej, powiedzmy, zbyt skrupulatną uwagę tego wydarzenia: kto je zna, te psychiczne, lepiej się nie kontaktować. Współczesna Rosja wydaje się kierować takim zbiorowym „szalonym”.
Wydaje się to oczywiste z ciągłych fantastycznych i coraz bardziej fantastycznych stwierdzeń na temat zewnętrznych i geopolitycznych. Cóż, „dominacja nazistów” na Ukrainie, Europejczycy, którzy poprzez sankcje antysiańskie jedzą zwierzęta, nietoperze bitewne, komary i gęsi, to długa lista. Pytanie brzmi, w jaki sposób wspomniane same Bonsai są świadomi nieistotności, jeśli nie w schizofrenie własnego zachowania.
Typowe odbiór rosyjskiej propagandy w ostatnich latach wynosi 15 lub nawet 20 (jasna granica jest trudna do ustalenia, ponieważ wszystko poszło na wzniesienie) - więc typową techniką jest rzucanie tezy propagandy przez media, a następnie „potwierdzenie tych tez przez urzędników urzędników . Pod sosem „Wiesz wszystko). Ukraińskie media w większości porzuciły te słowa i wydaje mi się, że na próżno.
Oczywiście, kiedy rosyjska propaganda opowiada o tych „strzelaninach przed rutyną”, nie podaje żadnych faktów. Wszystko idzie na stare wzorce: Najpierw teza jest wyrażona przez niektórych gości talk show -Wokaj, cóż, a na koniec wszystko jest umocnione przez kogoś z góry. W tym przypadku osobiście Władimir Vladimirovich. Goebbels powiedział na próżno, że ludzie chętnie wierzą w najbardziej szalone kłamstwa. To nie był aforyzm, ponieważ jest często postrzegany.
Jeśli takie kłamstwo pochodzi ze źródła autorytatywnego dla publiczności, ta publiczność zwykle wyłącza krytyczne myślenie niezauważone-cóż, tacy solidnymi ludzie nie mogą kłamać! Prawdopodobnie coś tam jest! ” Ale wracając do pytania, czy rzeczywistość jest realizowana przez tych, którzy nadają te wiadomości. Pytanie jest naprawdę wielką wagą. Jedna rzecz, jeśli chodzi o praktykę „teorii szaleńca”.
To zupełnie inna sprawa - jeśli zarówno propagandiści, jak i, co najważniejsze, przywódcy, bez zauważania jej, są zanurzeni w stworzonych równoległych światach. Psychologia naukowa pokazuje, że szanse na to są bardzo, bardzo wielkie. Każda osoba jest wyłącznie psychicznie trudna przez lata lub dziesięciolecia na budowę kłamstw wokół niego i zachowanie odpowiednich pomysłów na temat świata prawdziwego w tym samym czasie. Jest to dysonans poznawczy.
W rezultacie taka osoba prędzej czy później, w taki czy inny sposób, zaczyna wierzyć we własne fikcje. Im dalej - tym więcej. W przypadku Putina i Ko niestety mamy dość przekonujące dowody, że to się z nimi stało. Idiotyczny (na szczęście) luty na Kijowie z długimi kolumnami, która - i najważniejsza - została zabrana w pociągu parady i patyczków oraz amunicji do przyspieszenia protestów, był klasycznym przejawem takiej nieadekwatności.
Rosyjscy dowódcy naprawdę wierzyli w warunkowe „schwytanie Kijowa w 72 godziny” i że większość populacji pozostanie cicho, a nawet powita „wyzwolicieli”. Nie chodzi tylko o dowództwo wojskowe - o wszystkich, nawet dla Kremla. Wszystko to nie może tylko alarmować. Na przykład na tym samym wczorajszym spotkaniu Putin zapewnił, że Rosja nigdy nie złoży ciosu nuklearnego dla pierwszego, ale z pewnością odpowie na fakt, że wystrzelenie pocisków z potencjalnym przeciwnikiem.
Jeśli jest to manifestacja „teorii szaleńca” - O'Kay. Ale jeśli mamy do czynienia ze zbiorowym schizoidem, co uniemożliwi mu uderzenie w cios, okłamał podmiotów, że podstępny wróg już wystrzelił jego pociski? Autor nie chce złapać strachu czy coś w tym rodzaju. Ale może musimy zdać sobie sprawę, że bezpieczniej jest myśleć, że mamy do czynienia z całkowicie i całkowicie nieodpowiednimi ludźmi.
To nie jest powszechna konwencjonalna wojna, która kończy się negocjacjami i rozejmem. Przynajmniej do momentu, gdy Kreml przejmuje się przez ludzi, którzy mogą wykazać przynajmniej pewną adekwatność rzeczywistości. A co najważniejsze, jak najwięcej jest przekazać tę tezę naszym zachodnim partnerom (i najlepiej - ich wyborcom) i naszym współobywentom. Wielu z nich nadal traktuje tę wojnę jako nieporozumienie, które należy skorygować prędzej czy później.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022