By Natali Moss
oddzielnego batalionu szturmowego „Aidar” Sił Zbrojnych Ukrainy, na swoim kanale Telegramu „Govoryat Sniper” opowiadał o problemie z mieszkaniami dla wojska w obwodzie dniepropietrowskim. Wezwał władze Ukrainy do opracowania projektu ustawy, która umożliwiłaby osiedlanie żołnierzy w domach, w których nikt nie mieszka.
„Kiedy dranie podejdą do wojska, dajemy im ostatni kawałek chleba i pomagamy, jak możemy, a jeśli nie, to idźcie do diabła, panowie żołnierze” – oburzył się „Osman”. Bojownik dodał, że okupanci nie będą prosić o pozwolenie na osiedlenie się, jeśli zajmą osiedle, a tym, którzy się z tym nie zgadzają, grozi kara od 5 do 15 lat więzienia.
Żona żołnierza pełniącego służbę w obwodzie sinelnickim obwodu dniepropietrowskiego powiedziała Focusowi pod warunkiem zachowania anonimowości na temat warunków życia żołnierzy. Według niej domy, w których mieszkają żołnierze, są pełne gryzoni, nie mają prądu i wody, często brakuje im okien. „Zebraliśmy mnóstwo koców, żebyśmy mieli czym ocieplić okna i drzwi. A myszy przegryzły kurtkę i zjadły gumowe podeszwy tenisówek.
Tamtejsze koty są na wagę złota” – opowiada żona żołnierza. Przypomnijmy, że 12 listopada ochotnik Denys Hristov pokazał blokadę drogową w pobliżu granicy obwodów donieckiego i dniepropietrowskiego, którą Federacja Rosyjska zniszczyła za pomocą policji antyterrorystycznej. 6 listopada Stanisław Bunyatow powiedział, że Siły Zbrojne Rosji „szybko omijają” obronę na południu przez obwód dniepropietrowski i intensyfikują natarcie w kierunku Zaporoża.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022