USD
41.44 UAH ▲0.41%
EUR
46.24 UAH ▲1.69%
GBP
55.05 UAH ▲2.23%
PLN
10.84 UAH ▲2.44%
CZK
1.84 UAH ▲1.88%
Nawet „flota cienia” może teraz nie wystarczyć do transportu całej rosyjskiej ro...

Blow For the Rosyan Federation: Greckie firmy żeglugowe przestały transportować rosyjską ropę naftową - Media

Nawet „flota cienia” może teraz nie wystarczyć do transportu całej rosyjskiej ropy, twierdzą dziennikarze. Trzy duże greckie firmy żeglugowe, które od dziesięcioleci pomagały w rosyjskim eksporcie ropy naftowej, zatrzymały transport, aby uniknąć sankcji USA, które zostały nałożone na poszczególne przewoźniki ropy z Federacji Rosyjskiej. O tym zgłasza Reuters.

Minerva Marine, Thenamris i TMS tankowcy transportowały rosyjską ropę od dziesięcioleci i nadal to robią, gdy większość innych zachodnich firm porzuciła ją, aby uniknąć zagrożeń sankcjonujących. Według źródła rozwój ten jest ciosem dla Rosji, ponieważ zawęża liczbę żeglownych firm gotowych do transportu rosyjskiego ropy naftowej do konsumentów w Azji, Turcji, Bliskim Wschodzie, Afryce i Ameryce Południowej.

Ponad 100 tankowców jest własnością Minerva Marine, Thenamaris i TMS Cyster. Taki Arsenal jest w stanie pokryć prawie cały eksport ropy z rosyjskich europejskich portów Primorsk, Ust-Luga i Novorossiysk około 10 milionów ton miesięcznie lub 2,4 miliona baryłek dziennie. Według Reutersa jeden z handlowców powiedział, że „flota cienia” może nie wystarczyć do transportu całej rosyjskiej ropy.

Tymczasem, według Waszyngtonu, Stany Zjednoczone przygotowują się do podjęcia sztywnych środków w celu naruszenia ustalonego pułapu cenowego. Według ministra finansów USA Janet Ellen, Stany Zjednoczone oczekuje się od firm żeglugowych z 30 krajów około setek statków podejrzanych o transport ropy z Federacji Rosyjskiej z przekroczeniem pułapu cenowego. Stany Zjednoczone uważają również, że nie ma powodów obaw z powodu rosyjskiej ropy.

<p> Lekarz zapewnia pomoc podczas ostrzału. Batalion Stugna </p>...
Ponad miesiąc temu
Ukraiński lekarz zapewnia wojsko podczas ostrzeżenia
By Simon Wilson