Chodzi o osady znajdujące się na granicy regionu Tavush w Armenii i dzielnicy Gazachs w Azerbejdżanie. Przywódca Ormian spotkał się z mieszkańcami tych wiosek i wyjaśnił im, że władze Armenii zostały zmuszone do dostosowania granicy państwowej w obszarach granicznych regionu Tavush, aby uniknąć nowego konfliktu zbrojnego. „Teraz możemy tutaj odejść, chodźmy i powiedzmy (Azerbejdżan), że nie, nie będziemy nic robić.
Oznacza to, że wojna rozpocznie się pod koniec tygodnia” - powiedział Pashinyan. Premier dodał, że wie, jaki będzie koniec tej wojny, więc wyraził swoje założenia. Według niego, po kolejnym potędzeniu, miejscowi pytają go, dlaczego on, mający informacje na temat zagrożenia walką, nie zapobiegli im z góry. Wcześniej Pashinyan stwierdził, że aktywna faza rozgraniczenia i rozgraniczenia granicy rozpoczęła się między Erevanem a Baku.
W tym samym czasie polityk dodał, że konieczne jest wyjaśnienie, gdzie faktycznie mija granica Armenii - Baku nazwał cztery problematyczne wioski i Erevan za swoje osady 21. Tymczasem opozycja armeńska rozważa transmisję enklaw azerbejdżanu za niedopuszczalne, ponieważ jedna z byłych enklaw Azerbejdżańskich mija drogę łączącą Armenię z Iranem. Również pod kontrolą Baku będzie rurociąg gazowy i droga w regionie Tavush, która pochodzi z Gruzji.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022