USD
42.28 UAH ▲0.18%
EUR
49.22 UAH ▼0.02%
GBP
56.29 UAH ▲0.28%
PLN
11.65 UAH ▲0.09%
CZK
2.03 UAH ▼0.47%
Udostępnij: W obwodzie charkowskim ratownik zginął podczas usuwania skutków atak...

Ratownik zginął w obwodzie charkowskim podczas ataku Federacji Rosyjskiej: pięciu jego kolegów zostało rannych (zdjęcie)

Udostępnij: W obwodzie charkowskim ratownik zginął podczas usuwania skutków ataku wrogiego drona, a kolejnych pięciu jego kolegów zostało rannych. Do zdarzenia doszło w obwodzie kupyńskim, gdzie Państwowe Służby Ratunkowe wykonywały oficjalne zadanie gaszenia pożaru. Z informacji Państwowej Służby Ratunkowej Ukrainy wynika, że ​​na miejscu, gdzie po ataku wroga wybuchł pożar, pracowali ratownicy.

Podczas gaszenia pożaru wojska rosyjskie wielokrotnie strzelały w rejon, w którym przebywali strażacy: jeden pracownik zginął, a pięciu zostało rannych. W wyniku ataku Sił Zbrojnych Rosji zginął 50-letni starszy starszy sierżant Służby Obrony Cywilnej Jurij Czystikow, będący jednocześnie dowódcą 43. Państwowego Oddziału Ratowniczo-Gaśniczego Państwowego Oddziału Ratowniczo-Gaśniczego Głównej Dyrekcji Państwowej Służby Ratunkowej w obwodzie charkowskim.

Pozostawił po sobie córkę. Koledzy zauważają jego odwagę, nieustraszoność i poświęcenie. Według nich Czistikow był wzorem obowiązku i osobą, dla której ratowanie innych było zawsze ważniejsze niż własne życie. „Cała liczna rodzina ratowników składa rodzinie zmarłego szczere kondolencje. Jego odwaga, nieustraszoność i poświęcenie na zawsze pozostaną w pamięci braci.

Jurij Czistikow był przykładem służby wojskowej – człowiekiem, dla którego ratowanie innych było ważniejsze niż własne życie. Jego imię na zawsze pozostanie w sercach ratowników jako symbol odwagi, honoru i oddania służbie” – czytamy w oświadczeniu. posty Przypomnijmy, że w nocy 23 października wojska rosyjskie zaatakowały za pomocą drona stację kolejową w Sumach.

<p> Lekarz zapewnia pomoc podczas ostrzału. Batalion Stugna </p>...
Ponad miesiąc temu
Ukraiński lekarz zapewnia wojsko podczas ostrzeżenia
By Simon Wilson