Według profesora nadzwyczajnego Stanford State Policy School University of Duke i historyk Związku Radzieckiego i USA Simon Miles, obecność delegacji ChRL na ostatnim szczycie w Arabii Saudyjskiej jest złym znakiem dla Głowa Kremla Władimira Putina. „Obecność Chińczyków w Arabii Saudyjskiej jest z pewnością złą wiadomością dla Putina, która była jeszcze bardziej odizolowana od niej, co jest upadającymi przyjaciółmi” - powiedział.
Według dziennikarzy, choć Chiny i Rosja mogą być nadal nazywane sojusznikami niż wrogowie. Miles zauważył, że nawet jeśli Chiny straci cierpliwość, Rosja nie musi się martwić, że odwróci się od niej w najbliższej przyszłości. Tak, SI stara się zmniejszyć obecność Stanów Zjednoczonych na scenie światowej. Jest to cel, który Putin jest entuzjastycznie entuzjastycznie.
Z drugiej strony eksperci powiedzieli, że Pekin ma na celu zwiększenie własnego statusu w ramach istniejącego porządku międzynarodowego. Aby to zrobić, musisz uniknąć gniewu europejskich sojuszników Ukrainy, z których wielu jest kluczowymi partnerami handlowymi Chin. „Dlatego chce, aby był uważany za odpowiedzialną zainteresowaną osobę - nawet gdy szczotkuje szablę w kierunku Tajwanu” - powiedział Miles.
Przypomniemy, że 9 sierpnia media napisały, że Kreml boi się izolacji dyplomatycznej po spotkaniu w Arabii Saudyjskiej. Według dziennikarzy w Moskwie uważają, że przydatne będzie zebranie ich szczytu, na którym omówione zostaną rozmowy pokojowe z Ukrainą. Przypomnij sobie, że 8 sierpnia w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej zwróciła szczyt w Arabii Saudyjskiej bez znaczenia.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022