Z artykułu opublikowanego przez brytyjską korporację informacyjną BBC wynika, że ukraiński personel wojskowy przechodzący szkolenie na poligonach w Polsce skarży się na przestarzałe programy szkoleniowe NATO. Szkolenie odbywa się przez trzy lata wojny rosyjsko-ukraińskiej, podczas której pozycje są pod obserwacją dronów, w związku z czym niemożliwe jest działanie według metod wojny w Iraku i Afganistanie.
W artykule wyjaśniono, że zdaniem żołnierzy sił zbrojnych z doświadczeniem bojowym sposób natarcia na czołgi i inne pojazdy opancerzone jest całkowicie błędny, ponieważ są one natychmiast wysadzane w powietrze przez wrogie drony. Błędne jest także pojęcie tzw. „złotej godziny” – czasu, w którym należy zabrać rannych z frontu i udzielić im pomocy medycznej.
W nowych warunkach myśliwce nie mają tej godziny, gdyż zarówno pozycje, jak i logistyka są atakowane przez rakiety przeciwlotnicze – napisało BBC. „Chcą latać czołgami i «humerami» bezpośrednio pod okopem. No cóż, powiedzieliśmy im, że to już tak nie działa. Teraz tak się nie robi” – wyjaśniali Ukraińcy.
Media rozmawiały z kilkoma żołnierzami Sił Zbrojnych Ukrainy, którzy według oficjalnych informacji resortów obrony szkolili się na zachodnich poligonach, w szczególności w Polsce. Okazało się, że poligon „Jomsborg” został w Polsce otwarty dopiero jesienią 2024 roku: uwzględnia realia wojenne, ale nie prowadzi się szkolenia w zakresie sterowania BSP.
Przyczyną problemów w polskich ośrodkach szkoleniowych jest brak odpowiedniego doświadczenia instruktorów NATO, którzy przekazują to, co jest w przestarzałych podręcznikach i instrukcjach NATO. Jednak „Jomsborg” korzysta z wiedzy Ukraińców. „Nadal uczą według podręczników „grunwaldzkich”” – cytują media słowa żołnierza, wspominając bitwę pod Grunwaldem w 1410 r.
Wojsko ukraińskie przywiozło ze sobą kilka dronów rozpoznawczych Mavic, których używali podczas ćwiczeń i manewrów. Jednocześnie sami szkolili rekrutów, gdyż polscy instruktorzy nie posiadali odpowiedniej wiedzy. Zawodnicy opowiadali o reakcji czeskiego instruktora, który miał doświadczenie bojowe w Afganistanie: poprosił o zabranie Mavica, gdy dowiedział się, jak on działa. „Pokazaliśmy im, jak prawidłowo szturmować za pomocą drona. I o ile jest to łatwiejsze.
Byli zszokowani” – powiedział BBC myśliwiec noszący sygnał wywoławczy „Kastet”. Tymczasem dziennikarze zwrócili się do Ministra Obrony Narodowej z pytaniem o problemy ze szkoleniem Sił Zbrojnych. BBC otrzymała odpowiedź, że nie ma żadnych skarg na „niezgodność programów szkoleniowych z potrzebami strony ukraińskiej”. Warto zauważyć, że Focus pisał o specyfice wojny dronów toczącej się na polu bitwy na Ukrainie.
Przykładowo ukraiński robot naziemny zauważył rosyjskiego drona Żdun czekającego na zdobycz w pobliżu trasy logistycznej żołnierzy Sił Zbrojnych. Tymczasem w październiku zachodni analitycy wyjaśnili, jak zmieniły się zagrożenia dla helikopterów Sił Zbrojnych Rosji po pojawieniu się w Siłach Zbrojnych szybkich dronów.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022