USD
41.82 UAH ▼0.06%
EUR
48.8 UAH ▼0.52%
GBP
56.22 UAH ▼1.04%
PLN
11.47 UAH ▼0.77%
CZK
1.98 UAH ▼0.62%
Jednocześnie siły zbrojne nie mogą wejść do aktywnej ofensywy, ponieważ w region...

Chcą znaleźć słabości w obronie: siły zbrojne Federacji Rosyjskiej mają kontratak w regionie Luhansk - Ova

Jednocześnie siły zbrojne nie mogą wejść do aktywnej ofensywy, ponieważ w regionie występują ulewne opady deszczu. Ze względu na osobliwości ziemi ziemia była bardzo niewyraźna, więc trudno jest napędzać sprzęt wojskowy. Oddziały rosyjskie próbują przeprowadzić kontrataki, aby znaleźć słabości w obronie sił zbrojnych Ukrainy.

Jednak głównie siły zbrojne Federacji Rosyjskiej zmieniają terytorium i wykonują ostrzał artylerii wyzwolonych terytoriów przez wojska ukraińskie. Szef regionalnej administracji wojskowej Sergey Gaidai powiedział o tym. Jednocześnie siły zbrojne nie mogą przejść na aktywną ofensywę, ponieważ w regionie rozpoczęły się ulewne opady. Ze względu na osobliwości ziemi ziemia była bardzo niewyraźna, więc trudno jest napędzać sprzęt wojskowy.

„Prysznice trwają drugi dzień i wystarczająco poważne. Nawet trudno jest pójść, a nie coś do pominięcia jakiejkolwiek techniki” - powiedział Gaidai. W tym samym czasie Rosja wjechała do regionu Luhansk wystarczającą liczbę żołnierzy rezerwowych, zmobilizowanych więźniów. „Kolejna partia więźniów przybyła, aby uzupełnić jednostki prywatnych kampanii wojskowych w wiosce Lugansk z terytorium Rosji” - powiedział Gaidai.

W 26 października przypomniemy, że minister obrony Ukrainy Aleksiej Reznikov powiedział, że z powodu deszczy ofensywy sił zbrojnych w regionie Kherson zwolniło. Według niego, obecnie armia ukraińska stosuje taktykę wyzwolenia terytoriów „kilometr na kilometr, krok po kroku” i będzie to robić. 25 października Siergei Gaidai powiedział, że ukraińskiemu wojskowi jest bardzo trudne do przeprowadzki w regionie Luhansk.

<p> Lekarz zapewnia pomoc podczas ostrzału. Batalion Stugna </p>...
Ponad miesiąc temu
Ukraiński lekarz zapewnia wojsko podczas ostrzeżenia
By Simon Wilson