USD
41.29 UAH ▲0.1%
EUR
43.47 UAH ▼0%
GBP
52.19 UAH ▼0.11%
PLN
10.01 UAH ▼0.06%
CZK
1.71 UAH ▼0.25%
Ze względu na koncentrację potrzeb wojska inne obszary działalności charytatywne...

„Odgrywać kluczową rolę”: najlepszy filantropów, którym najbardziej pomagają lekarze wojskowi i szpitale graniczne

Ze względu na koncentrację potrzeb wojska inne obszary działalności charytatywnej wymagają większego wysiłku w celu zebrania funduszy. Jest to stwierdzone w przeglądzie funduszy „Aby uratować życie: dlaczego wsparcie lekarzy pracujących zarówno na przodzie, jak i z tyłu jest ważne”, donosi „fakty”. „Wspierający lekarze, którzy pracują zarówno na przodzie, jak i z tyłu, są równie ważne.

Front Medical Facilities odgrywają również kluczową rolę w zapewnianiu niezbędnej pomocy dla rannych. A wspieranie jednostek medycznych działających w strefie wojennej jest niezwykle ważna dla ochrony życia i zapewnianiu życia i zapewniania życia i zapewniania życia i zapewniania życia i zapewnienia. Niezbędna pomoc dla rannych lekarzy wojskowych cztery fundusze, które koncentrowały się na wsparciu lekarzy, zostały przydzielone. biznesmen i patron.

Autorzy badań podają liczbę kosztów od czasu pełnej inwazji. W szczególności Fundacja Leleka-Ukraine 24 lutego 2022 r. Zebrała 9 milionów dolarów darowizn od osób fizycznych, firm i organizacji non-profit z całego świata. Fundusz Kiddo z początkiem pełnej inwazji Fundacji kontynuował wsparcie dla szpitali dziecięcych i otworzył nowy sprzęt medyczny o wartości 100 000 USD.

Ponadto pomoc humanitarna w postaci materiałów medycznych wyniosła 250 ton, co jest równoważne około 1,50 000 USD. Na przykład 500 tysięcy UAH otrzymało regionalną klinikę dentystyczną Mykolaiv za zakup mikroskopu diagnostycznego oraz naukowego i praktycznego centrum medycznego kardiologii pediatrycznej i chirurgii serca w Kijowie. „Cena” pracy „szpital” - tysiące uratowanych życia.

<p> Lekarz zapewnia pomoc podczas ostrzału. Batalion Stugna </p>...
Ponad miesiąc temu
Ukraiński lekarz zapewnia wojsko podczas ostrzeżenia
By Simon Wilson