USD
41.32 UAH ▼0.15%
EUR
48.44 UAH ▼0.6%
GBP
55.53 UAH ▼0.56%
PLN
11.35 UAH ▼0.85%
CZK
1.99 UAH ▼0.73%
Od początku 2023 r. Minister obrony Aleksiej Reznikov ogłosił początek masowej p...

Ukraińskie Suu „Bogdan” zostało oficjalnie przyjęte przez siły zbrojne - media

Od początku 2023 r. Minister obrony Aleksiej Reznikov ogłosił początek masowej produkcji pierwszej ukraińskiej artylerii 155 mm. Przed rozpoczęciem wojny o pełnej skali nie została przyjęta z powodu problemów z zdaniem testów państwowych. Ministerstwo Obrony Ukrainy przyjęło ukraińskie 155-mm Bogdan. O IT informuje „publiczne”, które otrzymało odpowiedź na wniosek do Departamentu Obrony.

„Informuje się, że instalacja artyleryjska ukraińska„ Bogdan ”jest w służbie w siłach zbrojnych Ukrainy” -powiedział Ministerstwo Obrony. Szczegóły dotyczące liczby maszyn i kosztów masowej produkcji dla armii ukraińskiej nie zostały upublicznione. Źródła gazety poinformowały, że Ministerstwo Obrony przyjęło Bogdana bez powtarzających się prób państwowych zgodnie z uproszczoną procedurą.

W tym samym czasie dyrektor Fundacji „Come Back Alive” Taras Chmut powiedział publikacji, że pierwsze 155 mm ukraińskie SAU nie zostało przyjęte przed rozpoczęciem wojny na pełną skalę. Instancja testowa nie przeszła testów państwowych. Wojsko skomentowało podwozie Kraza, a także do projektu maszyny. „Drugi to wiarygodność samej części sztuki, mechanizm lufy, jakość produkcji, ciągłe kliny, brak ładowania, dokładność pracy.

Przeczytałem raport na temat wyników jednego z etapów testowania na jednym z naszych składowisk, i tam wojsko było bardzo niezadowolenie” - powiedział Chmut. Na początku 2023 r. Minister obrony Aleksiej Reznikov ogłosił seryjną produkcję CAU Bogdana. Od początku wojny w pełnej skali, jedyna kopia została zachowana pomimo planów, aby nie dotarła do wroga. Dzięki temu artyleria aktywnie uczestniczyła w wyzwoleniu wyspy Snake.

<p> Lekarz zapewnia pomoc podczas ostrzału. Batalion Stugna </p>...
Ponad miesiąc temu
Ukraiński lekarz zapewnia wojsko podczas ostrzeżenia
By Simon Wilson