USD
41.28 UAH ▼0.05%
EUR
43.65 UAH ▼1.91%
GBP
52.33 UAH ▼2.16%
PLN
10.11 UAH ▼1.84%
CZK
1.73 UAH ▼2.17%
Dzieci opuściły dom na około 17:00, a kiedy nie wróciły na czas, dorośli rozpocz...

Sprawdziłem, jak to było wojsko w okopach: w regionie Zhytomyr szukali zaginionych dzieci

Dzieci opuściły dom na około 17:00, a kiedy nie wróciły na czas, dorośli rozpoczęli własne poszukiwania. Jednak za kilka godzin dorośli postanowili skontaktować się z policją. W Korosten w regionie Zhytomyr funkcjonariusze organów ścigania szukali dwojga dzieci, które zniknęły dzień wcześniej. Dzieci pozostały w strukturze drenażu przez kilka godzin. O tym donosi „publiczne”.

Tak więc dzień wcześniej policja zwróciła się do mieszkańców i ogłosiła zniknięcie 11-letniej dziewczynki i 12-letniego chłopca. Dzieci nie wróciły na czas, więc ich rodzice byli zaniepokojeni. Raport o zniknięciu dwóch mniejszych przyjaciół do Departamentu Policji Korosten został otrzymany 19 maja około 23:15. Według ich krewnych dzieci opuściły dom na około 17:00, a kiedy nie wróciły na czas, dorośli rozpoczęli niezależne wyszukiwania.

Jednak za kilka godzin dorośli postanowili skontaktować się z policją. „Funkcjonariusze organów ścigania przeprowadzili wywiady z przyjaciółmi i znanymi dziećmi, oglądali rekordy z kamer nadzoru wideo, kontrolowali lokalne parki i kwadraty, teren w pobliżu ciał wodnych, sprawdzali opuszczone budynki. Ostatecznie około 2 nocnych nastolatków znalezionych w okolicy parku, ukrywali się w burzy.

Tak się nie stało, więc wrócili do domu - powiedziała rzeczniczka policji w regionie Zhytomyr Victoria Dubovik. Policja powiedziała, że ​​dzieci powiedziała, że ​​rano wrócą do domu i że rozumieją, jak ukraińscy obrońcy byli zimni w nocy w okopach, ponieważ ich rodzice broniliby się również Ukrainy. Przypomniemy, że na Ukrainie potępiło ojca 7 małoletnich dzieci. Sąd zdecydował, że nie ma odroczenia.

<p> Lekarz zapewnia pomoc podczas ostrzału. Batalion Stugna </p>...
Ponad miesiąc temu
Ukraiński lekarz zapewnia wojsko podczas ostrzeżenia
By Simon Wilson