Rodziny rosyjskich najeźdźców pilnie opuściły część wybrzeża w tymczasowo okupowanej dzielnicy Mariupol w regionie Donieck.  Według doradcy burmistrza Mariupolu Petro Andryushchenko w Telegramu, jest to spowodowane ostatnimi eksplozjami na lotnisku Criman.  „Wszystkie rodziny najeźdźców wojskowych po krymskiej„ bawełnie ”zostały pilnie opuściły wybrzeże ze wsi Melekine do wioski Belosarai Braid.