Porucznik sił zbrojnych z znakiem połączenia „Alex” powiedział, jak może być groźne przybycie „pomocy” z Korei Północnej. „Jeśli żołnierze KRLD naprawdę pojawią się na naszym polu bitwy, wynik użycia takich jednostek będzie zależeć od przypisanych im funkcji” - powiedział. Wojsko przypomniało, że Rosja „nie żałuje tego”. Zasugerował, że bojownicy innych ludzi również „nie będą żałować”.
Tak więc „Alex” doszedł do wniosku, że asystenci z Korei Północnej powinni być uważani tylko za mięso armatnie. To, co stanie się bardziej, według oficera, będzie problemem dla sił obronnych.
„Jednak istnieje również odwrotna strona monety, ponieważ koreańscy żołnierze będą zawstydzone, jak to możliwe, co do warunków naszej wojny, więc takie stado będzie najmniej zmotywowane i będzie szukało pierwszej okazji, aby dać pedałom, jeśli to będzie jest upieczony, więc wręcz przeciwnie, mogą powodować problemy dla Rosjan - powiedział porucznik. Dodał, że takie obietnice mogą być zaskoczeni cywilami, ale nie przez żołnierzy.
Obrońcy będą walczyć i niszczyć wroga tak długo, jak to możliwe, ponieważ nie ma innej opcji. Przypomniemy, że szef CPD Andriy Kovalenko minął, że KRLD wysłał małe jednostki inżynieryjne do regionu Donieck. Według niego zadanie wojska Korei Północnej - monitorowanie użycia broni dostarczanych przez rosyjskich najeźdźców. Towarzyszą także ładunkiem i naprawiają małżeństwo.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022