W Rosji spędził dwa tygodnie, ale dzień przed powrotem do Kenii, człowiek, który towarzyszył grupie, zapytał go o stosunek do tego kraju i chęć pozostania. Evans przyznał, że nie chciałby wrócić do Kenii. W tym momencie jego wiza się skończyła, a mężczyzna powiedział, że ma dla niego pracę. Już wieczorem, po podpisaniu wszystkich dokumentów w języku rosyjskim, Keniean dowiedział się, że „pracuje” w wojsku. „Wziął mój paszport i telefon do podpisów.
Obiecał zwrócić rzeczy, a potem przybył inni ludzie, poprosił o wsiąść do samochodu i zabrałem około 7 godzin. Wkrótce byłem w obozie wojskowym”, powiedział szczegółowo. Nie można było się poddać, ponieważ Rosjanie zagrozili mu strzelaniem. Evans przyznał, że nigdy wcześniej nie służył w armii i nie chciał być wojskiem. Jednak najeźdźcy dali mu znak telefoniczny „Ivan”. Nauczyli go tylko tydzień, pokazując funkcje obsługi maszyny.
Według Kenytów w jego jednostce było kilku obcokrajowców. Po szkoleniu uciekł z drogi do pierwszej misji bojowej i wędrował przez dwa dni lasy w dystrykcie Volchansk. Teraz Evans prosi, aby nie zmieniał go na okupantów i jest przekonany, że zostanie zabity w Rosji. Przypomnij sobie, że Wall Street Journal pisał o tajnym kanale wymiany więźniów między Ukrainą a Rosją. Kanał był używany od początku pełnej inwazji Rosjan.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022