Film dnia - czy możesz powiedzieć, co dzieje się w Svyatogorsk? Teraz jest czyszczenie? - Jedyne, co mogę cię wyrazić: operacja Svyatogorsk wciąż trwa, nie mogę jeszcze ujawnić szczegółów. Na wyzwolonych terytoriach trwają prace naszych jednostek w celu przywrócenia bezpieczeństwa obywateli, co ma dla nas priorytet. Ponadto wykrycie pozostałości najeźdźców, którzy nie mieli czasu na odejście, grupy sabotażowe, opóźnione współpracowników.
Jednostki Gwardii Narodowej pomagają pomocy humanitarnej. Wśród naszych głównych zadań są budowa obrony na wyzwolonych terytoriach, istnieją teraz jednostki sił zbrojnych Ukrainy, Gwardii Narodowej i TRO. - Podczas tej fantastycznej udanej realizacji sił zbrojnych Ukrainy w regionie Charkiv Rosjanie biegli tak szybko, że nawet nie poinformowali współpracowników: obudzili się rano i zrozumieli, że nie ma już rosyjskich okupantów.
Jaka jest sytuacja ze współpracownikami, czy możesz ci o tym powiedzieć? -Sytuacja z współpracownikami jest trudna, ponieważ wciąż są ubrani, a kiedy spotykają nasze jednostki, zwykle pierwszą rzeczą, jak mówią, że nie współpracowali z „rosyjskim pokojem”, czekali na Ukrainę i czekaliśmy. Ale jest to praca specjalnych usług, które są już zaangażowane w identyfikację i relację ze wszystkich ich działań. Mogę powiedzieć, że wiemy wszystko.
I prędzej czy później dotrzemy do wszystkich - nawet tych, którzy mogą się teraz cieszyć w naszym powrocie, ale kiedy nie byliśmy, gdy Svyatogorsk był zajęty, aktywnie i dobrowolnie współpracowali z wrogiem. Siły zbrojne, Gwardia Narodowa oraz wszystkie jednostki i usługi specjalne wiedzą o tym, mamy informacje, więc wszystkie przestępstwa, które popełnili przeciwko własnej populacji, nasz kraj, powinny i będą karane przez prawo.
- Czy znane jest coś o burmistrzu Svyatogorsk Vladimir Bandura? Svyatogorsk został tymczasowo zajęty przez Rosjanie gdzieś wiosną, to znaczy Bandura pozostała ukraińskiego burmistrza. Potem szybko przeniósł się na bok wroga, sfotografowany z kukiełką Kremla w SO -Called „DNR” Denis Pushilin. Pushilin powiedział, że „od dawna byliśmy w kontakcie, czekali, podobnie jak wielu mieszkańców Svyatogorsk, wyzwolenie”.
Czy jest coś znanego o tej bandurze? - Nie mogę jeszcze ujawnić informacji. Mogę tylko powiedzieć, że operacja zidentyfikowania wszystkich współpracowników trwa. - Czy mogłeś komunikować się z mieszkańcami, których nie znamy dokładnie we współpracy? Co od nich słyszałeś? Co powiedzieli ci, jak mieszkał Svyatogorsk w ramach okupacji? - Oczywiście, co było. Są to ludzie, którzy szczerze wierzyli w nasz powrót. Dla nich było to również nieoczekiwane.
Przyznali nawet, że stracili nadzieję, że wrócimy. Ale gdy tylko powiedzieliśmy, że armia ukraińska była już w Svyatogorsk, ludzie płakali szczerze, naprawdę nam podziękowali i przyznają, że stracili nadzieję. Mam nadzieję, że zawsze tak będzie. Armia ukraińska koniecznie zwolni wszystkie czasowo okupowane terytoria. Wróg powinien to zrozumieć, wiem. Nie sądzili, że Izium, Balakliya i Kupyansk upadną, ale wciąż spadną.
Nie sądzili, że nasze jednostki złamałyby obronę kierunku Khersona i Kharka. Mamy jeden cel: chronimy naszą ziemię przed wrogiem, który przyjechał z bronią, aby obrabować i zniszczyć wszystko na naszą stronę. Na pewno nie będzie to bezkarne, a każdy, kto popełnił zbrodnie wojenne, zostaną ukarani. Mogę być tego 100%tego pewnego. -To, co wiemy o Rosjan: pierwsza rzecz, którą robią, zajmując wszelkie osady.
W każdym mieście, osadzie, małym miasteczku zawsze znajdują się tortury, w których trzymają, zabijają i torturowały Ukraińczyków. Co wiadomo na temat Svyatogorsk? - Nie można jeszcze ujawnić niektórych szczegółów. Jedyną rzeczą, która mi się przydarzyła osobiście, to notatki, które przeszli lokalni współpracownicy - którzy żyją, adresowani, numery telefonów i kto co zrobił. Najeźdźcy nie mieli czasu [zniszczyć], ponieważ spieszyli się.
Pokazano mieszkańców, mapy zostały narysowane tam, gdzie ci, którzy byli pro -ukrainianami. Wszystkie te listy zostały przesłane przez mieszkańców - będą za to odpowiedzialne. - Wiesz dokładnie, jaka jest moc rosyjskiej propagandy. Jak to działa na tych terytoriach, w Svyatogorsk? Co im powiedzieli? - Po pierwsze, powiedziano nam, że w pierwszych dniach, jak tylko przybyliśmy do Svyatogorsk, przybyli tam polscy najemnicy. Nawet sam Petushin (Pushilin - Ed. ) Mówił o tym.
Gdzie znaleźli tam słupy, nie wiem. Jeśli chodzi o miasta frontu, sytuacja jest nieco lepsza, ponieważ nie ma absolutnie żadnego połączenia - światła i telewizji, skąd mogą promować swoje narracje, nie ma tych możliwości. Niewielka liczba osób ma generatory. Wystąpiły problemy z paliwem, ponieważ najeźdźcy zniszczyli całą infrastrukturę cywilną, zniszczyli i obrabowali wszystko, co widzieli po drodze.
Ta taktyka maruderów nie uległa zmianie od czasu, gdy osiągnęli czas w regionie Kiv. Nic: prędzej czy później wszystko się kończy. - Co zostawili? Wiemy o bardzo cennych trofeach, które siły zbrojne otrzymały od Rosjan w regionie Charkiv. Istnieje nawet opinia, że po tych kontraktach Ukrainy Rosja weszła do 5 najlepszych dostawców broni na Ukrainie.
Co wiemy o Svyatogorsk? Czy byłeś na stanowiskach Rosjan? - zdarzały się przypadki, w których zajmowali nasze stanowiska, które nadal utrzymywaliśmy aż do ich kontrataku. Należy przyznać, że pozycje były całkiem dobre. Widać, że przygotowywali się. Ale czy spodziewali się? Nie, ponieważ była to operacja pioruna, doskonale zaplanowana i bardzo nagle zrobiona. Wróg się nie spodziewał się i nie uciekł w pośpiechu, zabrał cały transport cywilny populacji cywilnej.
To, co osobiście zauważyłem, co zmieniło ich taktyka: przestali malować swoje cywilne pojazdy z bramami („Z” - wyd. ) - Znaki uznania. Idą na pojazdy cywilne bez charakterystycznych znaków, więc trudniej są wykryć. Ale już znamy ich taktykę i wiemy, jak to przeciwdziałać. Jak dokładnie - nie ujawnię. - Oczywiście. - Co zostawili? Dużo amunicji, których nie mogliby ze sobą zabrać.
Byli w stanie wyjąć otoczenie z czołowego, a z wiodących pozycji po prostu nie było możliwości [z powodu] krajobrazu terenu. Nasza artyleria, nasze drony, wraz z siłami zbrojnymi, były w stanie zniszczyć [wielu] z przeciwnego brzegu. Dlatego wróg otrzymał bardzo znaczący cios.
- Jakie jednostki najeźdźców były w Svyatogorsk? Czy to armia rosyjska, czy jakaś Rosgvardia, czy też „Dnivtsi”? - Wiadomo, że na początku były ich zwykłe wojska, ale według miejscowych nie zostali tam. Przybyła tam tak zwana „policja ludowa LNR”. Nie mieli długiego kształtu, natychmiast ubrani w cywilne. Ale nadal stali na punktach kontrolnych w cywilach, z bronią.
Przesunęli również miasto w cywilnym, ponieważ wiedzą, że armia ukraińska w ludności cywilnej nie strzela, nie strzela, więc się ukryli. To podłość, tchórzostwo. Uważają się za „niezwyciężoną drugą armię”, a moim zdaniem nie jest to druga [u władzy] armii. Udowodniliśmy to światu. - Svyatogorsk Lavra znajduje się na boku Diversskyi Donets, który zawsze był kontrolowany przez Ukrainę. Wiemy, że Rosjanie strzelili do Svyatogorsk Lavra.
Istnieją informacje, że ludzie, mnisi są zabijani. W jakim stanie to teraz? - Svyatogorsk Lavra został zwolniony. Powiedzieć, że jest całkowicie zniszczony - nie. Istnieje znaczne zniszczenie. Pudłowa ludność cywilna się w niej ukrywała, ponieważ istnieją bardzo dobre piwnice. Najważniejsza rzecz, która mnie zaskoczyła: ludzie, którzy tam ukrywali, powiedzieli, że Ukraina była winna Ukrainy, ponieważ nie wydawało się: „Gdyby wydawała się Ukraina, nie będzie wojny”.
Nie rozumiem, jak myśleć o tym, co zostały umyte mózgiem? Jak mogliśmy się poddać? Nie mamy prawa się bronić ani co? Ale to wszystko dzieło religii. Jesteśmy wojskiem, postaram się nie ingerować w tej sprawie. Są ludzie, którzy muszą raz na zawsze zamknąć tę kwestię, ponieważ rozumiemy, że propaganda działa we wszystkich kierunkach, w tym również religijne.
- Svyatogorsk Lavra jest teraz kontrolowany przez tak zwanego ukraińskiego prawosławnego kościoła moskiewskiego patriarchatu. Czy wydawało się, że to kapłani promują opinię, że Ukraina jest winna? Więc ci ludzie, którzy tam ukrywają, mają takie problemy? - Kapłani tego nie powiedzieli. Kiedy byliśmy w pobliżu Lavry, [ludzie] przyszli do nas i próbowali opowiedzieć nam następujące historie: „Jeśli się wydawało, nasze święte miejsce nie zostanie zwolnione”.
Nie słyszałem tego od kapłanów. Nie kontaktują się z wojskiem, a jeśli pójdą, są bardzo zamknięte. Mówią, że „jesteśmy religijni i nie mamy nic do roboty przed wojną”. Nie mówią tego bezpośrednio. Ale jeśli takie wyrażenia zostaną usłyszane z cywilnych zwrotów, słyszeli to gdzieś. Laurel jest uszkodzony, nie ma przetrwania okna. W niektórych miejscach jest zniszczony w niektórych miejscach, ale stoi - laur (ile ma lat) jest zbudowany bardzo mocno.
Wszelkie prawa są chronione IN-Ukraine.info - 2022