Społeczeństwo

Od „Junarmia” - do sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej: jako ruch młodzieży na Krymie uczy dzieci walki z Ukrainą

Nastolatki w rosyjskiej „Unarmii” uczą się nienawidzić Ukrainy, zachęcać do poświęcenia życia ze względu na „ojczyznę” i przygotować się do żołnierzy. Skupiono się, aby analityk i ekspert Centrum Edukacji Civic „Almena” Oleg Okhredko, tak jak po zwolnieniu okupowanych terytoriów o zwrócenie dzieci na ukraińską tożsamość i czy rosyjska propaganda może przekształcić je w „opóźnioną bombę”.

28 maja na terytorium Federacji Rosyjskiej odbyły się imprezy masowe, poświęcone siódmej rocznicy stworzenia młodzieżowej organizacji militarnej „Unarmia”. Oficjalna strona internetowa stwierdza, że ​​inicjatorem uruchomienia ruchu w 2016 r. Był rosyjskim ministrem obrony Siergey Shoig. Podczas istnienia około 1 miliona 300 000 nastolatków weszło do organizacji. Szczególne znaczenie dla Ukrainy jest to, że organizacja aktywnie angażuje dzieci na okupowanych terytoriach.

Valentina Potapova, szef krajowego poparcia w dziedzinie edukacji Centrum Edukacji Cywilnej Almena, poinformowała, że ​​ponad 30 000 mniejszych mieszkańców Krymu dołączyło do „Unmii”. W komentarzu Oleg Oleghredko, analityk i ekspert Almena sugeruje, że dziesiątki tysięcy nastolatków stały się również członkami organizacji w regionach Donieck i Luhansk. Centra ruchu militarystycznego pojawiły się już w regionach ukraińskich, które zostały zajęte po 24 lutego 2022 r.

- regiony Kherson i Zaporyzhzhya. Zimą tego roku Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej opowiedziała historię Krymskiego Eliasza Zozulsky'ego, który był mentorem w „Junarmii” na półwyspie, a następnie na własną prośbę poszedł na walkę z Ukrainą. Oleg Okhredko jest przekonany, że tak działa organizacja militarystyczna.

Nie jest zaprojektowany tak, aby po prostu ładować dzieci zajęciami sportowymi ani zajmować gier, ale zamiast tego przygotowuje się od przyszłych żołnierzy, którzy chętnie dołączają do szeregów sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej i przestrzegają wszelkich nakazów przestępczych. „Po pierwsze, należy zauważyć, że jest to ruch skierowany do utworzenia pewnego podejścia do życia u dzieci” - wyjaśnia ekspert.

Według niego nastolatki uczą się samowystarczalności ze względu na „wielki pomysł” - „ochrona ojczyzny”. Są one warunkowo nałożone na ideę, że „umrzeć za Rosję” jest honorowy i szlachetny. Warunkiem tego przygotowania jest także stworzenie obrazu „wroga”, który należy ostrzec. „Bardzo często ten„ wróg ”jest z tobą, to znaczy nie tylko Ukraina jako państwo, ale także sami Ukraińczycy.

Są oni nałożeni, że Ukraina nigdy nie istniała jako indywidualne państwa, że ​​nie ma Ukraińczyków, a oni sami są Rosjanami, Rosjanami, Raczej nawet „rosyjski”, mówi Okhredko. W warunkach pełnej wojny w pełnej skali, militarystyczna propaganda organizacji tylko nasiliła się. ”Nasze badanie pokazuje, że wiele dzieci, które zdały„ Junarmia ”i nadal służą w tym Armia rosyjska z powodów ideologicznych.

Na Krymie jest to zauważalne według dowódców SO -Called z tego ruchu, którzy dołączyli do sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej i walczy z Ukrainą, „ - dodaje eksperta. Sama idea„ Junarmii ”jest nową sztuką z nowej sztuki z Cóż, włoska faszystka Balilli. Oczywiście, oficjalnie dołączenie do ruchu młodzieżowego jest absolutnie dobrowolne, ale w praktyce okazuje się trochę inne.

Jak zauważa Ohredko, kilka lat temu Ministerstwo Obrony Rosji wydało zamówienie, zgodnie z którym dzieci dzieci Rosyjscy oficerowie musieli dołączyć do „Unmii”. Ponadto jednostki organizacji są tworzone w sierotach, a uczniowie również nie mają wyboru - są przypisani temu ruchowi. Ekspert przypomina, że ​​w tym samym okupowanym Krymie pierwszym oddziałom oddział „Unmii” zostało otwarte wraz z udziałem Ministerstwa Edukacji SO -Called.

Ubrani, karmione, stale okupowani, więc niektórzy rodzice na okupowanych terytoriach, którzy nazywają siebie „apolitycznymi”, niezależnie wysyłają dzieci do organizacji, ponieważ uważają, że będą lepsi ” - mówi analityk. Jednocześnie ludzie nie zdają sobie sprawy, że jedyną przyszłością, która oferuje „patriotyczny” ruch ich dzieci, jest śmierć na polu bitwy na fałszywe idee.

Głównym pytaniem o dzieło „Unarmii” na terytorium Krymu i innych okupowanych terytoriów Ukrainy są dalsze działania po wyzwoleniu tych regionów. Warunkowo - co zrobić z tymi dziećmi, których nauczono nienawidzić Ukraińczyków i mieć broń? Czy nie staną się taką „wolno działającą bomką”, która wybuchnie za 5-10-15 lat po wojnie? Okhredko zapewnia, że ​​tak się nie stanie. „Nie ma ryzyka takiej masowej„ eksplozji ”.

Oczywiście mogą istnieć pewne osobiste przejawy, ponieważ dziś trudno jest powiedzieć, jak wpłynie to na każdą osobę. Zwłaszcza jeśli chodzi o psychikę dziecka,„ skupiaj się Rozmowa wyjaśnia. Według niego, po wyzwoleniu terytoriów do ponownej edukacji nastolatków, którzy minęli „Unarmia”, należy zastosować kompleksowe podejście.

Psychologowie powinni pracować z dziećmi i równolegle konieczne jest współpraca z nauczycielami i rodzicami, na których wpływ byli również pod wpływem rosyjskiej propagandy. „Jednym z ważnych sposobów jest rozwój krytycznego myślenia. Konieczne jest pokazanie dzieciom tego, co się naprawdę wydarzyło, trzeba ich nauczyć, jak myśleć. Ale nie można tego zrobić za pomocą przymusu” - mówi ekspert.