Trump powiedział, że zbliża się koniec wojny między Federacją Rosyjską a Ukrainą
Wierzę, że tak się stanie w wojnie między Rosją a Ukrainą” – powiedział polityk. W rozmowie podkreślił także, jak ważne są negocjacje pokojowe i porozumienia, które powinny po nich nastąpić, dla uratowania milionów istnień ludzkich i wzmocnienia reputacji Stanów Zjednoczonych w świecie. Reporterzy nie zlekceważyli pytania o „Peterbirda”, za pomocą którego Putin rzekomo pokazuje swoją władzę państwom.
„Wiedzą, że tuż przy ich brzegach mamy najpotężniejszy na świecie atomowy okręt podwodny. Nie musimy płynąć 13 000 km. Putin musi zakończyć wojnę – wojna, która miała trwać tydzień, trwa już czwarty rok. To właśnie powinien robić, zamiast testować rakiety” – powiedział Trump w odpowiedzi.
Tymczasem środki masowego przekazu, powołując się na szefa rosyjskiego MSZ Siergieja Ławrowa, piszą, że Putin jest rzekomo „gotowy zaakceptować amerykańską koncepcję dotyczącą Ukrainy” i jest już prawie gotowy „iść dalej”. Ale na razie, według niego, strony „zgodziły się na przerwę”.
Zdaniem Onetu kluczowe dla USA punkty to zawieszenie broni na Ukrainie, a nie porozumienie pokojowe, de facto uznanie ukraińskich terytoriów okupowanych przez Rosję (poprzez odroczenie rozmów w tej sprawie o 49–99 lat), zniesienie większości sankcji nałożonych na Rosję, a w dłuższej perspektywie – wznowienie współpracy energetycznej. USA na razie nie zareagowały na słowa Ławrowa.
Szef Centrum Zwalczania Dezinformacji Andrij Kowalenko uważa ze swojej strony, że w takie intencje szefa Kremla będzie można uwierzyć dopiero po zawieszeniu broni. „Wcześniej to wszystko puste gadki, aby uniknąć dodatkowych sankcji. Po fiasku wizyty Dmitriewa w USA, który miał uzgodnić, że nowych sankcji nie będzie, na Rosję czekają nowe ciosy, w szczególności te związane z kryptowalutami.