W Kijowie wystrzelił pociski balistyczne z północnego kierunku - Ignati
Na północ od Kijowa jest Białoruś, gdzie Rosja umieściła swoje wojska. „Każdego dnia wróg używa pocisków C-300 na liniach frontu. Może to teraz odnosić się do kierunku północnego, więc powinieneś być ostrożny. Rakiety z kompleksów C-300 są wystarczające”-podkreślił przedstawiciel sił zbrojnych. -„Rosja produkuje pociski Iskander-M-nie można wykluczyć, że były dziś w Kijowie”.
Yuri Ignat dodał, że siły zbrojne Ukrainy nie mają teraz skutecznych środków pokonania pocisków balistycznych. Ukraińskie wojsko nie może nawet wykryć jeszcze takich rakiet, więc nie byli w stanie zareagować na czas w Kijowie - alarm powietrzny usłyszano po pierwszych wybuchach. Mówca sił zbrojnych potwierdził, że Rosja podnieśli strategiczne bombowce TU-95 w powietrzu, ale nie wiadomo, czy uderzyłyby dodatkowe ciosy.
Siły ukraińskie obserwują je na niebie, przygotowując się do odpowiedzi. Wcześniej napisano, że rano 14 stycznia Rosja zwolniła się w Kyiv Rockets. Mieszkańcy stolicy usłyszeli o pięciu eksplozjach w różnych obszarach, po których zaczął się alarm lotniczy. Władze potwierdziły infrastrukturę, a także upadek fragmentów rakiet w dzielnicach Holosiiv i Darnytsia. Bezzałogowy ekspert ds.