Opinie

Rosjanie uciekają od mobilizacji do Gruzji. Dlaczego kraj toleruje rosyjskie dezercję

Dziesiątki tysięcy obywateli Federacji Rosyjskiej już uciekają od mobilizacji do Gruzji. Dlaczego pomimo agresji Rosji w 2008 r. I aneksji terytoriów, Gruzja przyjmuje Rosjan z wieloma kaniometrowymi korkami od samochodów na granicy Rosji z Gruzją-wynikiem ogłoszenia Federacji Rosyjskiej „częściowej mobilizacji”. Mężczyźni z rosyjskimi paszportami uciekają od mobilizacji do wojny z Ukrainą.

Gruzja jest jednym z niewielu sąsiednich krajów Federacji Rosyjskiej, w których Rosjanie mogą wejść bez wizy. Ale podczas gdy w Europie rosyjskie zbieg ograniczają i anulują wizy, w Gruzji - rosyjski dezercja. Dlaczego Gruzja, która wciąż krwawiła rany z wojny z Rosją w 2008 r.

, Czy nie nakłada takich ograniczeń wizowych dla Rosjan? Dlaczego gruzińczycy, w przeciwieństwie do Ukraińców, tak szybko wybaczyli krajowi okupanemu? A może po prostu myślimy? W okolicznościach rodzinnych moje życie było ściśle związane z Gruzją przez ostatnie 10 lat. Oglądam Gruzję od 2014 roku, kiedy przeprowadziłem się tutaj (i cztery lata). Oświadczenie jest oczywiste - dziś rosyjskie w Gruzji jest naprawdę wiele. I staje się to problemem dla samych Gruzinów.

Na przykład w Batuma trudno jest już znaleźć dodatkowe lekcje w gruzińskim dla dzieci, ponieważ rosyjscy -tak bardzo, że nawet gruzińscy nauczyciele się do nich dostosowują, aby nie tracić pieniędzy (spośród 10 dzieci na sekcje -osiem rosyjskich - Dwóch Gruzinów, którzy mają na myśli Rosjanin).

Kiedy piszę „rosyjsko -pęd”, mam na myśli nie tylko Rosjanie, ponieważ jest też wielu Ukraińczyków i Białorusi (często nie do odróżnienia, dopóki nie będziesz w kontakcie), którzy również mówią Rosjaninem. Tylko w Batuma jest obecnie prawie 1000 ukraińskich dzieci, dla których ukraiński sektor języka został otwarty w lokalnych szkołach (to znaczy studiów dzieci w ramach ukraińskiego programu u ukraińskich nauczycieli).

Rosyjskie opinie otwiera firmy (restauracje, usługi, naprawy). Raz w nowo otwartej kawiarni mój mąż i ja zauważyliśmy, że na stołach są tylko rosyjskie menu. Zapytany przez Georgian - zostaliśmy przywiezieni, ale było to „gdzieś w szufladzie”. W stolicy Gruzji - tbilisi - rzadko, więc nie powiem, jaka jest sytuacja. Ale nie można powiedzieć, że Gruzinie nie protestują przeciwko „rosyjskiej inwazji”.

Niedawno bar Metropolitan Deda Ena miał problemy z Rosjanami, którzy domagali się służyć im w języku rosyjskim. Bar wprowadził reżim wizowy dla odwiedzających - powinni wypełnić specjalną formę potwierdzającą, że nigdy nie głosowali na Putina, potępiając rosyjską agresję na Ukrainie i uznać suwerenność terytorium Ukrainy i Gruzji.

Pasek został następnie zaatakowany w sieciach społecznościowych, złamał oficjalną stronę, a od odwiedzających zaobserwowano lawinę złych ocen, recenzji i zagrożeń. Przed przejściem do „burzy granic” poprzez mobilizację przypomnę, że reżim VISA w Gruzji i Rosji jest jednym z 2012 roku. Oznacza to, że dla Gruzją w Rosji potrzebne są wizy i dla Rosjan w Gruzji - nie. Dlatego teza „jest upokarzająca, aby Rosjan” istotna w 2008 r. Od 10.

Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Gruzji dopiero w sierpniu 2022 r. 260 000 Rosjan przybyło do kraju (najczęściej górnym LARS-CPC na tym Granica rosyjsko-georgijska w Osetii Północnej). Po ogłoszeniu rosyjskiego dyktatora Władimira Putina 21 września „częściowa mobilizacja” przez codzienną granicę rosyjskiej grupy krzyżowej do 10 000 Rosjan. W ciągu ostatnich 10 dni 78 000 przybyło do kraju, jednocześnie ponad 60 000.

Kilka tygodni temu reżim skomplikował i zaczął codziennie zmieniać dziesiątki Rosjan (niezależnie od zawodu, poglądów politycznych, biznesu lub mieszkań. mieszkał z rodzinami przez ostatnie kilka lat). Kiedy przeczytałem, jak kpią z inwazji odwiedzających z Rosji w Kazachstanie, trochę zazdrości. Ponieważ w Gruzji nie ma. Absolutnie jest pewne, że Gruzinie nie chcą widzieć tak wielu Rosjan na swojej ziemi.

Ale niestety w komunikacji publicznej ani władze, ani zwykli obywatele nie mówią, że ta niechęć (z wyjątkiem wiszących niebieskich i żółtych flag na każdym oknie). Myślę, że istnieją dwa powody takiej cichej akceptacji sytuacji: 1. Strach. Gruzja, w przeciwieństwie do Ukrainy, można zabrać za dwa dni. 2.

Całkiem słaba populacja na tle kryzysu gospodarczego nie chce zrezygnować ze przyniesionych pieniędzy (czynsz mieszkania potroił, przeniesienie krypty na gotówkę - na znaczne odsetki sektor usług kwitnie). Dzisiaj, 28 września, władze rosyjskie zamknęły wejście do Osetii Północnej z innych regionów, to znaczy zbiegów nie dotrze do granicy. Ponadto wezwanie mężczyzn zaczęło być publikowane bezpośrednio na granicy.

Okazuje się, że od rosyjskich dezerterów Georgia uratuje sam Putina. A co z populacją Gruzji? Niestety, Gruzjanie, których znam, są bardziej skłonni mówić o swojej emigracji niż protesty i radykalne przeciwdziałanie przepływowi Rosjan, który stale rośnie. Ale wierzę w ich opór. Tysiące ludzi poszło na wsparcie Ukrainy na wiosnę, zażądali, aby władze przyłączyły się do sankcji wobec Rosji i wyjaśniły, że nie ma alternatywy dla europejskiego wyboru.