Incydenty

Cios w zasoby okupantów: SSO Ukrainy uderzyło w skład ropy „Gwardyjska” na Krymie (wideo)

Udostępnij: W nocy 6 listopada siły specjalne Sił Zbrojnych Ukrainy zaatakowały szereg obiektów logistycznych wojsk rosyjskich na czasowo okupowanym Krymie. W rezultacie ucierpiały składy ropy, zbiorniki paliwa i cysterny. Jak podały Siły Operacji Specjalnych Sił Zbrojnych Ukrainy, jednostki SSO przeprowadziły w nocy operację przeciwko infrastrukturze zaopatrzenia w paliwo wroga na terytorium czasowo okupowanego Krymu.

Drony SSO uderzyły w skład ropy „Gwardyjska” w pobliżu wsi Gwardyjsk, gdzie zniszczony został pełny w momencie ataku czołg RVS-400. W tym samym czasie w tym samym rejonie doszło do ataku na dwa pociągi z cysternami, które stały na wiadukcie i były załadowane produktami naftowymi. Ponadto w trakcie operacji zaatakowano kilka składów ropy naftowej oraz magazynów paliw i smarów w Symferopolu i okolicach, w szczególności we wsi Bitumne.

Obiekty parku zbiornikowego uległy zniszczeniu, na miejscu odnotowano liczne pożary. „Siły operacji specjalnych w dalszym ciągu działają asymetrycznie, przeciwstawiając się wysiłkom militarnym wroga” – czytamy w publikacji. Przypomnijmy, że według kanału Telegramu „Krymski Wiatr” w nocy wybuchł pożar na zbiorniku ropy we wsi Bitumne niedaleko Symferopola.

Według lokalnych mieszkańców pożar wybuchł około godziny 02:30 – wcześniej naoczni świadkowie słyszeli lot dronów. Abonenci kanału przypuszczali, że chodzi o skład ropy naftowej „Krymnieftesbyt”, jednak w momencie publikacji wpisu potrzebne były wyjaśnienia. W nocy 6 listopada ta sama opinia publiczna napisała o serii eksplozji, które według naocznych świadków można było usłyszeć nawet na południowym brzegu Krymu.

Po drugiej w nocy użytkownicy pisali o pożarach w Gwardii i na terenie Symferopolskiej GRES. Ponadto odnotowano co najmniej cztery „przyjazdy” do Gwardii, po których w niebo uniósł się dym. Co więcej, w wieczornych reportażach kanału wspomniano o aktywności dronów i pracach rosyjskiej obrony powietrznej, a także prawdopodobnym wystrzeleniu rakiet w rejonie Teodozji.

Abonenci powiedzieli również, że w różnych obszarach obwodu symferopolskiego słychać latające rakiety lub samoloty. Około piątej rano kanał doniósł o nowej eksplozji, która według naocznych świadków była odczuwalna zarówno w Symferopolu, jak i w okolicach. Niektórzy użytkownicy zauważyli, że dźwięk można było usłyszeć nawet na południowym wybrzeżu Krymu.