Wyczerpujące i intensywne miesiące wojny: zagraniczni wolontariusze o walce z Khersonem
Wśród nich byli bojownicy z Wielkiej Brytanii i Nowej Zelandii, którzy służą na Ukrainie. Brytyjski Maiser Gifford mówi, że ostatnie miesiące walki były zbyt napięte. Gifford jest weteranem wojny syryjskiej, która zauważa, że siły zbrojne Federacji Rosyjskiej stosowały „brudne taktyki”. Zorganizowali masowe bombardowanie obszarów cywilnych. „To po prostu niezwykle niebezpieczne, zmęczone i przerwy.
Ostatnie kilka tygodni było szczególnie napięte, ponieważ pracowaliśmy ogromną ilością artylerii. Jednostka przetrwała, ale presja była ogromna. Jeśli coś cię złamie w tym kraju, to będzie, to będzie Artyleria ” - mówi Brytyjczycy. Jego bracia z Nowej Zelandii, Jordan O'Braen, mówi, że pokonał tysiące mil, aby przyczynić się do walki z Federacją Rosyjską. Od czerwca walczył na południu Ukrainy w ramach jednostki przeciwpancernej.
„Bardzo trudno było nam wpłynąć na pole bitwy, ponieważ trudno było dostać się na pozycje, w których można było zobaczyć rosyjską zbroję. To było naprawdę daleko” - powiedział O'Branin. W raporcie znajdują się również działania ukraińskich żołnierzy. Według wojownika Andrew wojska rosyjskie poniosły wielkie straty. Wróg miał przewagę w artylerii w stosunku 80 strzałów wroga dla 20 Ukraińczyków. Jednak współczesna zachodnia broń zrównoważyła tę przewagę.
Zwłaszcza dzięki Himarom. „Przed wycofaniem się stracili około 90 czołgów w ostatnim miesiącu. Jest to dla nich duża strata, zwłaszcza, że nie mają zbyt wiele nowej broni, aby doprowadzić ją do przodu” - mówi Andrew. Po ucieczce wojsk rosyjskich zagraniczni bojownicy twierdzą, że widzieli podobny obraz w Syrii. Miejscowi zostali zwolnieni na ulicy i podziękowani za ich wyzwolenie.