Incydenty

„Trudne do wdrożenia”: Zastępca ludzi wyjaśnił, dlaczego wojsko nie podniesie wynagrodzeń o 10 tysięcy (wideo)

Dla rozproszenia: według szacunkowych obliczeń podwyżka wynagrodzeń żołnierzy o 10 tys. hrywien będzie kosztować Ukrainę 8 miliardów hrywien miesięcznie. Delegat Ludowy Sługi Narodu Bogdan Kitsak stwierdził, że nawet zamknięcie telekomunikacji czy ustanowienie „pułapu” wynagrodzeń urzędników nie wniesie do budżetu odpowiedniej kwoty.

Politykę zapytano, czy możliwe jest podwyższenie wynagrodzenia każdego z szacunków, około 800 000 ukraińskich żołnierzy, o 10 tysięcy hrywien. Prosta matematyka pokazuje, że wymagałoby to comiesięcznych dodatkowych kosztów z budżetu wynoszących około 8 miliardów hrywien. Odpowiedział 8 października w programie „Morning. live”. „To znaczy około 70–100 plus 100 miliardów rocznie. Jest to technicznie trudne do wdrożenia” – przyznał Kitsak.

Według niego nawet całkowite ograniczenie nieefektywnych programów rządowych, zamknięcie Talemafonu i ograniczenie wynagrodzeń urzędników, ograniczenie jeszcze niektórych wydatków nie przyniesie tak dużych pieniędzy. Maksymalna kwota, jaką można zebrać w takich warunkach, to 20-30 miliardów hrywien. „Ale czy da to możliwość całkowitego zamknięcia przynajmniej +10 tego rozrusznika, że ​​żołnierze mają nie 20 tys. , a 30 tys. – ta kwota to za mało.

Można tam mówić o detynizacji, cłach, podatkach – to wszystko historie, ale jak dotąd nie zostały one wykazane… Ile lat o tym mówią”. Przypomnijmy, przewodniczący Komisji Najwyższej ds. budżetu Roksolany Podlas powiedział, że kluczowym zadaniem jest przekonanie partnerów Ukrainy, aby przekazali pieniądze na pensje wojsku. Zaprzeczyła pogłoskom o możliwych opóźnieniach w listopadzie.