Incydenty

Lavrow nazwał Zelensky „Puppet of the Event” po ataku UAV na Kremlin (wideo)

Według szefa rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych Moskwa nigdy nie odmówiła rozwiązania problemów, które stwarzają USA, „pompując” broń Ukrainy. Ale tego problemu nie można rozwiązać poprzez „zamrażanie” linii kontaktu w Donbass. Rosja nie oczekuje nowych prowokacji od Ukrainy jako przykładu ataku na Kremlina, ponieważ rozumie geopolityczny charakter tego, co dzieje się szerzej.

W piątek, 5 maja, Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej Sergey Lavrov powiedział na konferencji prasowej po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych z Organizacji Współpracy Szanghajskiej. „Jeśli chodzi o atak terrorystyczny Kremla i właściwie rezydencję głowy państwa, nasze szacunki zostały przedstawione. I wszyscy moi rozmówcy, z którymi wczoraj się przekazaliśmy, wyrazili nasze potępienie. Winność” - powiedział Lavrow.

Według niego, o sytuacji na Ukrainie, nie oczekuje żadnych incydentów, niektórych nowych prowokacji, ponieważ Zelensky i jego zespół robią wszystko w przestrzeni medialnej i w swoich praktycznych krokach, aby każdy kraj, który się szanuje, nie chce robić z komunikującymi się. . „To prawda i rozumiemy, że świadomość tego dojrzewa.

Jednak nigdy nie odmówiliśmy rozwiązania problemów, które powstały z USA i ich satelitów, aby pompować Ukrainę bronią, aby zmierzyć się z Rosją. Widzimy rosnące zrozumienie faktu, że te problemy nie można pogodzić tylko w linii kolizji w Donbasie. Ponieważ niektórzy ludzie chcą „zamrozić” tę linię i zacząć myśleć, jak być dalej ” - podkreślił ministra spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej.

Lavrow zauważył, że wszyscy rozumieją geopolityczną naturę tego, co się dzieje, i wszyscy rozumieją, że bez rozwiązania głównego problemu geopolitycznego, którym jest poszukiwanie wydarzenia „aby zachować swoją hegemonię i dyktować wszystkim i całą ich wolę” brak kryzysu na Ukrainie ani na Ukrainie Ukraina Nie można rozwiązać innych części świata.

Przypomniemy, że 3 maja w sieci było wideo, które pokazuje, że nad budynkami na czerwonym placu w Moskwie dym wzrośnie. Federacja Rosyjska nazywała stronę Ukrainy winnej incydentu, który rzekomo próbował zaatakować budynek Kremla z dwoma UAV.