UE całkowicie odmawia ropy i gazu z Rosji: nazwany „terminem”
Ta decyzja umożliwiła przezwyciężenie pierwszej bariery politycznej w drodze do uchwalenia prawa. Już 20 października projekt będzie rozpatrywany przez rządy krajów UE, po czym zostaną złożone do zatwierdzenia Parlamentu. Według dyplomatów większość państw blokowych poparła inicjatywę Komisji Europejskiej. Opór wyrażono tylko przez Węgry i Słowację, które tradycyjnie zachowują ścisłe stosunki energetyczne z Rosją.
Oczekuje się jednak, że nawet pomimo ich krytyki prawo zostanie uchwalone. Równolegle trwają negocjacje techniczne dotyczące szczegółów dokumentu. Jednym z najbardziej dyskusyjnych problemów pozostaje wymóg sprawdzenia importowanego gazu skroplonego (LNG) - aby upewnić się, że nie jest to pochodzenie rosyjskie. Francja i Włochy proponują albo wstępne pojednanie dostaw lub kontrolę podczas przybycia gazu do portów europejskich.
Zgodnie z planem: w szczególności Węgry i Słowacja powinny opracować własne krajowe strategie stopniowego porzucania rosyjskich zasobów energetycznych do 2028 r. Komisja Europejska zintensyfikowała wysiłki w tym kierunku pod presją Stanów Zjednoczonych. Podczas spotkania z prezydentem USA Donaldem Trumpem szef Komisji Europejskiej Ursula von Der Lyen podkreślił, że UE systematycznie przechodzi do pełnej niezależności energii od Moskwy.
Ostateczne przyjęcie prawa wymaga poparcia tak zwanej „kwalifikowanej większości”, co najmniej 55% państw członkowskich UE. Dokument należy następnie uzgodnić z Parlamentem Europejskim. Przypomniemy, szokne drony po południu 24 września odwiedziły miasto Novorossiysk w regionie Krasnodar Federacji Rosyjskiej, podstawy floty Morza Czarnego. Według gubernatora regionu Veniamin Kondratiev miasto było „okropnym atakiem”.