Polityka

„SI powinno się martwić”: Chiny nie są tak silną armią, jak chce pokazać - media

Według ekspertów chińskie siły zbrojne mają w szczególności kilka wrażliwych miejsc, w szczególności chodzi o korupcję i mianowanie funkcjonariuszy nie do kompetencji, ale o lojalność. Chińska armia wyzwolenia ludu (NVAK) ma kilka krytycznie wrażliwych punktów, które sprawiają, że nie jest tak silna, jak się uważa. Jest to stwierdzone w artykule przez książkę „The Crash of China zbliża się” Gordon Chang dla Newsweek.

Według Chonga, pomimo wysiłków Si Jinpinga, NVAK jest nadal dość skorumpowaną strukturą. Twierdzi również, że wysiłki obecnego szefa ChRL są skierowane przeciwko funkcjonariuszom lojalnym wobec byłych przywódców. „Wynik tych kampanii najwyraźniej był jeszcze bardziej upolityczniony przez armię, która już ucierpiała z powodu braku profesjonalizmu, głównie dlatego, że jest ona częścią instytutu politycznego” - powiedział ekspert.

Artykuł pokazuje opinię Jamesa Holmesa z Departamentu Strategii Morskiej JC Wylie w Naval College. Według niego w społeczeństwach totalitarnych polityk przenika wszystkie branże, więc w takich krajach dowódcy i urzędnicy partii ograniczają wolność i inicjatywę młodszych ludzi. „Nawet jeśli Chiny podskoczyły w kategoriach materialnych, nadal podoba mi się nasze szanse w ogóle z powodu ludzkiego czynnika” - powiedział Holmes.

Autor artykułu twierdzi również, że w przypadku inwazji na inny kraj wybiorą one oficerów nie do kompetencji, ale za lojalność, która dodatkowo podważa zdolność walki NVAK. „Xi Jinping był„ zaskoczony i zaniepokojony ”bardzo złym dziełem rosyjskiego wojska na Ukrainie. Być może powinny one również martwić się o wydajność armii wyzwolenia ludu” - powiedział Chong.