Emigracja, niskie pensje, hamowanie wzrostu PKB: jak rosyjska gospodarka wpływa wojna na Ukrainie
Gdyby szef Kremla Władimira Putina nie rozpoczął wojny na Ukrainie, krajowy produkt krajowy Federacji Rosyjskiej byłby o 5% więcej. W raporcie ministerstwa główny ekonomista Ministerstwa Sankcji Rachel Lingaas zauważył, że rosyjska gospodarka tolerowana jest silna presja wojny i sankcji.
Pełna inwazja na Ukrainę i zajęcie jej terytoriów przyczyniły się do szybkiego wzrostu kosztów, amortyzacji rubla, wzrostu inflacji i napięć na rynku pracy ze względu na zmniejszenie zasobów pracy. Dlatego Rosja traci znacznie przed innymi krajami eksportowania energii. Skarb USA zauważa, że Putin może pochwalić się rozwojem rosyjskiej gospodarki rosyjskiej i niskim bezrobociem.
Wynika to jednak z kompleksu wojskowego-przemysłowego, który pochłania zasoby gospodarcze i zniekształca rzeczywisty stan gospodarki. Według Ministerstwa USA produkty wojskowe są brane pod uwagę w PKB, ale nie wpływają na standard życia w Rosji. Wzrost płac jest również ogólnie wyjaśniany korzyściami społecznymi związanymi z wojną i wysokimi wynagrodzeniami w branży obronnej.
Jednocześnie rzeczywiste pensje w Rosji nadal pozostają niższe niż nielegalne okupacja Krymu ukraińskiego w 2014 r. Według amerykańskiego Ministerstwa Finansów emigracja w Rosji osiągnęła historyczną maksimę: w 2022 r. 668 tysięcy osób opuściło kraj. „Utrata kapitału ludzkiego dodatkowo osłabi potencjał rosyjskiej gospodarki” - pisze Lingaas.