Ławrow przedstawił warunki zakończenia wojny na Ukrainie: RBNiO zareagowała
W szczególności nie ma mowy o zawieszeniu broni. Szef CPD napisał o tym w swoim Telegramie. Podkreślił, że militaryzacja Ukrainy nastąpiła właśnie w wyniku rosyjskiej agresji. I to właśnie silna armia jest główną gwarancją istnienia państwa ukraińskiego w przyszłości.
Kowalenko podkreślił także, że jeśli retoryka najwyższych urzędników Kremla nie ulegnie zmianie, będzie to oznaczać, że reżim Władimira Putina i Rosja w dalszym ciągu nie ponoszą krytycznych strat i należy zwiększyć presję.
„Zniszczenie przemysłu rafineryjno-energetycznego wroga w odpowiedzi na jego działania, zwiększenie intensywności uderzeń kosztem zachodniej broni, zaostrzenie sankcji oraz brak wsparcia gospodarczego dla Moskwy ze strony Chin jest koniecznością” – stwierdził szef KPCh. Według Kowalenko „Rosja musi stać się terytorium wojny, w przeciwnym razie przeniesie wojnę na terytorium krajów NATO”.
Według niego ważne jest zlokalizowanie zagrożenia, jakie reprezentuje obecnie Rosja, niszcząc jej zdolność do finansowania wojen. Na oświadczenie szefa rosyjskiego MSZ zareagowało także Centrum Zwalczania Dezinformacji. Nazwali słowa Ławrowa „imitacją gotowości Rosji do negocjacji pokojowych”.
„Te wypowiedzi Ławrowa pokazują, że taktyka Federacji Rosyjskiej pozostaje niezmieniona – próba przekonania USA o gotowości do negocjacji, bez podejmowania konkretnych kroków w stronę pokoju. Niezmienny jest także cel tych działań – jak najdłuższe opóźnienie wprowadzenia nowych sankcji i jednoczesne kontynuowanie wojny” – czytamy w oświadczeniu CPD.
Przypomnijmy, że wcześniej Siergiej Ławrow podał szereg warunków, po spełnieniu których Rosja będzie gotowa zakończyć wojnę. W szczególności są to tzw. „denazyfikacja”, „demilitaryzacja” i ochrona praw ludności rosyjskojęzycznej. Focus podał także, że rzecznik Kremla, dyktatora Władimira Putina, Dmytro Pieskow, powiedział, że wojna zakończy się dopiero wtedy, gdy Rosja osiągnie wszystkie cele, jakie postawiła sobie na początku inwazji.