Ukraina prosi o pociski amerykańskie ATACMS o ciosy do obiektów wojskowych na Krymie - WSJ
Według dziennikarzy prośba ta będzie testem administracji Biden, jak gotowe wspierać cele wojskowe Kijowa. Waszyngton nadal wzywa Ukrainę do skupienia się na walce we wschodnich i południowych częściach stanu, szczególnie na obszarach Charkiv i Kherson, gdzie siły zbrojne przeprowadziły udany kontratak. Jednak Kyiv nalega na zwiększenie ilości broni, w tym amerykańskie pociski balistyczne ATACMC.
Obecnie rosyjskie dowództwo używa okupowanego półwyspu, aby wystrzelić irańskie drony-Kamikadze Shahd-136, które atakują infrastrukturę cywilną w tym kraju. A przeciwdziałanie siłom zbrojnym Federacji Rosyjskiej na Ukrainie wymaga rakiet o większym zasięgu. To nie tylko odpychałoby ataki, ale także uderzyły w obiekty z miejsca, w których lecą drony.
W tym samym czasie prezydent USA Joe Biden do niedawna odmówił udzielania Ukrainy ATACMC, obawiając się, że można je wykorzystać do strajków na terytorium kraju agresora. Ponadto Stany Zjednoczone nie chcą ryzykować ekspansji konfliktu z Rosją. „Powodem, dla którego nie dajemy im [Ukrainy] Ta broń są różnice dotyczące kwestii strajków do celów na Krymie” - skomentował przedstawiciel Kongresu.
Ze względu na swoją rolę Attupcie wojskowe Ukrainy w generanie Waszyngtonu Boris Kremenetsky stwierdził, że Ukraina potrzebuje więcej rakiet, które można uruchomić z Himars Launcher już dostarczonej na Ukrainę. „Musimy zaimponować kilka celów na okupowanym ukraińskim terytorium” - skomentował.