Atakowanie na jednostkę wojskową
„Nasi agenci przeprowadzili wojskową jednostkę komunikacyjną w pobliżu Evpatoria, którą wczoraj spowodowali strajk rakietowy i dostarczyli informacje z SUU” - oświadczyło oświadczenie. Partyzanci zauważyli, że na atak wpłynął punkt zarządzania, który był odpowiedzialny za chroniony kanał Kreml i koordynację obrony powietrznej na całym półwyspie. Ponadto wpłynęło to na głęboki zbiornik, co spowodowało kilka 200 i 300.
„Możemy z pewnością powiedzieć, że pułkownik Ismagilov nigdy ponownie nie skonleje Ziemi Ukraińskiej z jego obecnością (200)” - podkreślił Atesh. Ponadto Evpatoria jest „stłumiona” przez obronę powietrzną, w szczególności nie będzie już w „dotkniętej części” wioski Uutne, niedaleko Evpatoria. Według podziemia wróg rzuca ocalające środki na lotnisko Belbek. „Chcemy podziękować naszym agentom i wszystkim mieszkańcom Evpatorii, którzy nam pomogli.
Ten sukces ponownie potwierdza tezę, że nawet najmniejsza (na pierwszy rzut oka) pomoc może być kluczowa” - powiedział partyzanccy. Ukraińskie podziemi zauważyło, że przedłożył już wiele danych na temat przedmiotów wojskowych sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej na wszystkich tymczasowo okupowanych terytoriach Ukrainy, i dodał, że strajki wroga nie zatrzymają się, dopóki ostatni okupant nie opuści Terytoria ukraińskie.
4 stycznia mieszkańcy Evpatoria na Krymie usłyszeli dźwięki wybuchów. Później wiadomo, że ukraińskie wojsko uderzyło w jednostki wojskowe sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej podczas podróży ruchu partyzanckiego „Atesh”. Według sił zbrojnych, w wyniku ataku rakietowego, dotknięto punkt dowodzenia powiązania rosyjskich żołnierzy okupacyjnych w pobliżu Sevastopolu. Przypomniemy, wieczorem 4 stycznia w niektórych regionach tymczasowo zajętych eksplozji Krymu.