Incydenty

„Brudna bomba w Transnistrii”: Mołdawia odpowiedziała na rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych na „prowokacje” sił zbrojnych

Rząd Mołdawii stwierdził, że śledzą sytuację w regionie i nie może potwierdzić stwierdzenia strony rosyjskiej. Władze Mołdawii odpowiedziały na rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, że Ukraina rzekomo przygotowuje prowokacje w pobliżu transnistrii „wykorzystując materiały radioaktywne”. Rząd Mołdawii stwierdził, że strona rosyjska nie może potwierdzić. O tym zgłasza producent wiadomości.

„Instytucje państwowe monitorują sytuację i nie potwierdzają informacji rozpowszechnianych przez stronę rosyjską” - powiedział rząd. Przywództwo Mołdawii wezwało również obywateli do zachowania spokoju i monitorowania oficjalnych źródeł informacji w Mołdawii.

1 marca Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej Maria Zakharova stwierdziła, że ​​Ukraina rzekomo mogłaby korzystać z portów Odessy i Morza Czarnego, które są zaangażowane w umowę zbóż, do dostarczania materiałów radioaktywnych. Twierdzi, że jest to element tworzenia „brudnej bomby”, z której Kijów może użyć w Transnistrii. W chwili pisania materiału oficjalni przedstawiciele Ukrainy nie skomentowali oskarżeń Rosji.

Przypomniemy, 28 lutego stało się wiadomo, że w Transnistrii od 1 marca rozpocznie spotkanie wojskowe przez okres trzech miesięcy. Mogą uczestniczyć w mężczyzn poniżej 55 lat. Są one obiecane zakwaterowanie i odżywianie. W tym samym czasie przedstawiciel stanowej służby straży granicznej Andriy Demchenko powiedział, że na granicy z nierozpoznaną Republiką Obrony Ukrainy przeprowadzane są zwiększone środki bezpieczeństwa, buduje się fortyfikacje.