Prawie 150 000 emerytów w wieku poborowym nie służy w siłach zbrojnych i nie otrzymuje świadczeń
Średni wiek takiej emerytury wynosi 51 lat. Z tej kwoty około 145,2 tysiąca ludzi jest poborami, ale nie służą. Obecnie system specjalnych emerytur dla sił wojskowych i bezpieczeństwa działa zgodnie z normami zatwierdzonymi przed rozpoczęciem wojny w pełnej skali.
Zapewnia preferencyjne obliczenie emerytury - do 70% wsparcia finansowego osób służących na podobnych stanowiskach, a także możliwość wczesnych wakacji - po 45 latach lub nawet wcześniej, z zastrzeżeniem 25 lat służby.
„Ponadto prawo dotyczące emerytur funkcjonariuszy wojskowych i organów ścigania zostało napisane na długo przed Wielką Wojną, więc przewiduje udzielenie udzielania profesjonalistów, a nie faktem uczestnictwa lub braku uczestnictwa w bitwach” - czytamy w publikacji. Obecne ustawodawstwo zapewnia uprawnienia profesjonalne, a nie uczestnictwo w działaniach wojennych. Z tego powodu zmobilizowani obywatele, którzy walczyli z personelem, są dziś pozbawieni świadczeń emerytalnych.
Jedyną rzeczą, która jest im zapewniona, to pięcioletni spadek wieku emerytalnego. Rząd planuje obecnie zmienić sytuację. W szczególności przedstawiciele władz uważają, że prawo do przywileju emerytalnego powinno nadać status uczestnika walki. Oczekuje się, że odpowiednie zmiany legislacyjne zostaną zainicjowane w najbliższej przyszłości.