Skandal taksówkarza w Kijowie: kto jest prawem i czy warto zwolnić kierowców dla rosyjskiego
Istotą konfliktu jest: kobieta poprosiła kierowcę o odpowiedź na nią w języku stanowym, mężczyzna wezwał ją chory i posadził z samochodu. Raczej Rzecznik językowy Taras Kremin zareagował na sytuację. Odwołał się do funkcjonariuszy organów ścigania i spółki taksówkowej o ustanowienie tożsamości człowieka i zagrożony „krokami prawnymi” w sprawie naruszenia prawa językowego.
Tak więc, według Rzecznika Praw Obywatelskich, taksówkarz zagraża grzywnie od 3400 do 5100 UAH. Bolt zadeklarował wniosek kierowcy na konto kierowcy - na stałe usunięto z korzystania z usługi. Firma powiedziała, że obsługa klienta powinna znajdować się w języku stanowym. Użytkownicy Instagrama pozostawili rozczarowujące komentarze w najnowszych publikacjach ukraińskiego oddziału Bolt. Większość ludzi opowiadała się za zwrotem taksówki.
Ludzie zagrozili narzekanie na siedzibę i przestaną korzystać z jego usług. Niektórzy zasugerowali nielegalność danych osobowych kierowcy bez jego zgody, poradzili o przeprosinach i zrekompensowaniu materialnych szkód. Dla kierowcy zastępca Zakazanej Partii „Opzz”, były regionalny Yuriy Boyko i Exader of Prezydencki Aleksiej Arestovy. Pierwszy zaoferował mu pracę, a drugi poprosił o kontakty o wypłatę odszkodowania w momencie znalezienia nowej pracy.
„Szukam kontaktów Bolt taksówkarza, który został wydany po ataku lingwistycznych talibów” - napisał Arestovich. Według źródeł stacji radiowej BBC Ukrainy na policji incydent miał miejsce na Sahaidachny Street w Podil. Kierowca, mieszkaniec Kijowa urodzonego w 1984 r. , Został wysłany do departamentu i opracował protokół administracyjny zgodnie z art. 173 kodeksu przestępstw administracyjnych.
Mężczyzna przyznał, że dorastał z pasażerami i musiał mówić do ukraińskiego, dodał policję. Należy wyjaśnić, że ten artykuł przewiduje karę za drobny chuliganizm, obsceniczne przeklinanie w miejscach publicznych, przywiązanie do obywateli i innych działań, które naruszają porządek publiczny i spokój. Nie ma słowa o komunikacji po rosyjsku. Kierowca podpisał ofertę z firmą w celu świadczenia usług transportowych. Zgodnie z art.
30 ustawy Ukrainy „na temat zapewnienia funkcjonowania języka ukraińskiego jako państwa”, językiem usług konsumenckich na Ukrainie jest język stanowy. „Przedsiębiorstwa, instytucje i organizacje o wszystkich formach własności, osoby naturalne, inni reprezentacja, inne podmioty biznesowe obsługujące konsumentów, usługi i dostarczają informacji o towarach (usług), w tym za pośrednictwem sklepów internetowych i katalogach online, język stanowy.
Informacje w języku stanowym mogą być zduplikowane w innych językach ” - tekst dokumentu brzmi. Taksówkarz świadczy usługę, więc musi porozmawiać z pasażerami na ukraińskiej, Natalia Vasilyuk, prawnikowi „Riyako & Partners. „Jeśli pasażer idzie na ukraińskiego kierowcy, należy odpowiednio odpowiedzieć. W przypadku apelacji pasażera w języku rosyjskim nie jest to zabronione. Nie jest to zabronione.
W kawiarniach i restauracja Ludzie są po rosyjsku, może na nią przejść ” - wyjaśnił prawnik. Umowa oferty publicznej zobowiązuje się do przestrzegania warunków firmy, więc gdy dana osoba kliknie kleszcz, faktycznie podpisuje, dodała Vasilyuk. Podmioty biznesowe mogą przekazywać dane osobowe funkcjonariuszom organów ścigania osoby podejrzanej o przestępstwo administracyjne lub przestępcze, podsumowała.
Przypomniemy, że kobieta z regionu Dnipropetrowska podniosła podejrzenia z powodu zdyskredytowania ukraińskiego wojska i podżegania do nienawiści etnicznej. Właściciel sklepu internetowego do sprzedaży perfumerii rozprzestrzenianie się dezinformacji na temat działań sił zbrojnych. A we wrześniu ochroniarz sklepu metra w Kharkus stracił pracę przez skandal językowy. Mężczyzna zasugerował „Zdejmij patelnię z głowy” w odpowiedzi na prośbę kobiety o mówienie ukraińskie.