Gospodarka

Nie ma gdzie latać - wysyłają na wojnę. Pracownicy Aeroflot i inne rosyjskie linie lotnicze są masowo wezwani do armii

Po ogłoszeniu w Federacji Rosyjskiej, częściowej mobilizacji SAT, pracownicy rosyjskich linii lotniczych i lotniska zaczęli otrzymywać ogromne raporty. Pracownicy co najmniej pięciu rosyjskich linii lotniczych i ponad dziesięć lotnisk otrzymali raporty do biura rekrutacyjnego wojskowego w ciągu dnia po ogłoszeniu „częściowej” mobilizacji w Federacji Rosyjskiej. Film tego dnia pisze rosyjskie wydanie Kommersant. Doniesiono, że otrzymane wezwanie, w tym pracownicy grupy Aeroflot.

Wielcy piloci w liniach lotniczych są oficerami rezerwowymi. Byli albo przeszkoleni w wojskowych departamentach szkół latających, albo służyli w armii. Według rozmówców 50–80% pracowników może potencjalnie zmobilizować. W szczególności mobilizacja może wpływać na ponad połowę linii lotniczych Airflot, a także zwycięstwa i Rosja, które są częścią jednej grupy.

Jednocześnie co najmniej pięć linii lotniczych bada procedurę tworzenia wniosku o zastrzeżenie dla pracowników potrzebnych do kontynuowania pracy. Większość rozmówców publikacji podkreśla, że ​​wydanie połączenia ma kluczowe znaczenie nie tylko dla pilotów i dyspozytorów, ale także dla specjalistów technicznych, komercyjnych i informatycznych. Należy zauważyć, że bez tych specjalistów loty „mogą po prostu się zatrzymać”.