Inny

Rosjanin w garniturze Santa Claus spadł z 24 pięter: jak to się stało (zdjęcie)

Ekstremalny musiał wydawać się spektakularny na wakacjach dla dzieci, ale coś się nie stało. Animator-alpinist w garniturze Świętego Mikołaja spadł z balkonu 24-topowej hali w Forest Park w rosyjskim Chelabińsku. Incydent miał miejsce wieczorem w czwartek, 21 grudnia. Zgłoszono to przez rosyjskie kanały telegramowe. Ekstremalny musiał wydawać się spektakularny na uczcie, ułożony dla dzieci, ale coś poszło nie tak.

W Internecie nagrane w Internecie słychać, jak dzieci chętnie nazywają Świętego Mikołaja. Następnie ubrana wspinaczka w czerwonej szaty będzie wspinać się przez ogrodzenie balkonu 24-piętrowego wysokości. Wysyła się do niego światło reflektorów i w tym momencie mężczyzna nieoczekiwanie upada. Ktoś krzyczy głośno i śmieje się: „Nie upadł. Teraz wyjdzie! Nie mógł upaść!” Na miejsce przybyło dwie karetki pogotowia.

Doniesiono, że wspinacz prawdopodobnie pomylił liny dla ubezpieczenia. Rozbił się na śmierć. Stało się to w oczach jego żony i syna. Przedstawiciele firmy, która zorganizowała wydarzenie przeprosili i dodali, że mężczyzna był doświadczonym specjalistą. „Dzisiejsze święto sprawiło, że było straszne nieszczęście. To był absolutnie nieprzewidywalny incydent.

Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby pomóc policji zrozumieć powody, aby mogła to znów zapobiec” - powiedzieli w oficjalnym oświadczeniu. Z kolei klinizator przemysłowy Chelyabin Ruslan Kudabayev, który wykonuje podobne usługi, powiedział w komentarzu do URA News, co stało się to z powodu naruszeń bezpieczeństwa. „Praca w ciemności jest zabroniona na wysokości” - zapewnia. W Ministerstwie Spraw Wewnętrznych w regionie Chelyabinsk wstrzymali się od komentarzy.