Incydenty

Słabość wydarzenia może pozwolić Putinowi ukraść całe pokolenie ukraińskich dzieci - The Telegraph

Zgodnie z publikacją uprowadzenie dzieci jest częścią szerszej strategii zorganizowanej przez władze rosyjskie w celu narzucenia pro -sidusowskiej tożsamości i stłumienia ukraińskiego dziedzictwa kulturowego. Agresja Rosji przeciwko Ukrainie stała się niesamowitą tragedią dla narodu ukraińskiego, ale najbardziej dotknięto dzieci. Ponad 20 000 ukraińskich dzieci zostało przymusowo deportowanych do Rosji, Białorusi i okupowanych terytoriów.

Dzieci te są rozwiedzione z rodzinami, pomimo międzynarodowych przepisów, które zabraniają takich działań. Wiele z nich zostało przeniesionych do rosyjskich rodzin zastępczych lub przyjętych, a niektórzy otrzymali obywatelstwo rosyjskie, próbując wymazać swoją ukraińską tożsamość. 15 października, brytyjskie wydanie Telegraph, jak zauważono dziennikarzy, uprowadzenie dzieci jest częścią szerszej strategii zorganizowanej przez władze rosyjskie.

Zgodnie z badaniem Yale School of Public Health, w Rosji i terytoriach okupowanych działają co najmniej 43 obozy, w których ukraińskie dzieci są trzymane przez „re -redukcję”. Władze Rosji twierdzą, że obozy te zapewniają „patriotyczną” edukację, ale w rzeczywistości służą one narzucaniu pro -sidusowskiej tożsamości i tłumienia ukraińskiego dziedzictwa kulturowego.

Jeden z tych obozów znajduje się w Magadanie, prawie 6500 kilometrów od Ukrainy - tak zdalnie, że jest bliżej Stanów Zjednoczonych niż granicy Ukraińskiej. Historie pochodzące z tych obozów są okropne. Dzieci wysyłane tam pod pretekstem podróży odnowy biologicznej cierpią na presję psychiczną, a nawet przemoc fizyczną. Na przykład w październiku 2022 r. Dzieci z okupowanego Kherson zostały zabrane na Krym na dwa tygodnie.

Jednak zamiast odpocząć, zostali ponownie wykształceni, twierdząc, że ich rodzice ich zostawili. W obozach takich jak Dream i Sun dzieci były zmuszone wysłuchać rosyjskiego hymnu i zostały ukarane za jakiekolwiek nieposłuszeństwo. „Aby przynajmniej przejąć historię Vladislav-16-letniego nastolatka z Melitopol, który został zajęty podczas próby ucieczki z oblężonego miasta.

Przez 90 dni był trzymany w rosyjskim więzieniu, zmuszając go do czyszczenia izby tortur Codziennie wycierając krew innych ludzi, którzy zostali poważnie przesłuchani. Społeczność międzynarodowa powoli reagowała na tę sytuację, ale teraz zaczyna nabierać rozpędu. We wrześniu, na czwartym szczycie pierwszych kobiet i dżentelmenów w Kijowie, światowi przywódcy pod patronatem Eleny Zelenskaya podpisali deklarację mającą na celu ochronę praw dzieci w wojnie.

Zasoby międzynarodowe będą miały na celu znalezienie i powrót skradzionych dzieci, a także wsparcie rodzin. „Jest to ściśle powiązane ze szczytem przyszłego ONZ, który rozważał kwestie ochrony dzieci w obszarach konfliktowych. Na świecie, w którym wojna, niestety, nadal pozostaje rzeczywistością, ONZ musi skupić się na tworzeniu bardziej niezawodnych mechanizmów w celu ochrony najwięcej Wrażliwe sekcje populacji - dzieci. - pisze publikację.

Pomimo nakazów międzynarodowego sądu karnego za aresztowanie Władimira Putina i Marii Lviv-Belova, prawo międzynarodowe stoi w obliczu trudności w praktyce. Rosyjscy przywódcy nadal odwiedzają kraje takie jak Mongolia i Południowa Afryka, unikając odpowiedzialności. Wspólnota światowa musi wywierać presję na Rosję, aby zwrócił skradzione dzieci i potępiła te działania jako akty ludobójstwa, twierdzą dziennikarze. „Czas jest kluczowy.

Jeśli społeczność międzynarodowa nie podejmie żadnych działań, ryzykujemy utratę całego pokolenia ukraińskich dzieci w rękach reżimu, który zamierza wymazać swoją tożsamość. W obliczu tych okrucieństw Ukraina musi wygrać - nie tylko ze względu na jego suwerenność, ale także ze względu na jego suwerenność naszych dzieci.

Kanada już kierowała Międzynarodową Koalicją na rzecz Powracających Ukraińskich Dzieci i planuje zorganizować konferencję na ten temat pod koniec października. Katar poparł także inicjatywy ratunkowe dla dzieci. Ale to nie wystarczy - Wielka Brytania i inne kraje powinny zwiększyć presję na Rosję i wymagać powrotu dzieci. Każdy dzień bezczynności zwiększa cierpienie skradzionych dzieci, dodaje publikację. „Nie możemy i nie powinniśmy odwrócić wzroku.

Uprowadzenie ukraińskich dzieci jest przestępstwem, które wymaga jednej i decydującej odpowiedzi. Stawką jest nasza zbiorowa ludzkość i jesteśmy zobowiązani do podjęcia działań, dopóki nie będzie za późno”, podsumowuje Telegraf.