Incydenty

Nie było zagrożone bezpieczeństwem: Polska mogła powalić rosyjską rakietę - Ministerstwo Obrony

Według polskiego doradcy Ministra Obrony Mechislav Benek, jeśli rakieta przeleci się głęboko w kraj i zagrozi bezpieczeństwu, zostanie zlikwidowana. Podczas lęku powietrznego w nocy 24 marca rosyjska rakieta poleciała do Polski tylko przez 39 sekund, po czym zmieniła kurs i udał się w kierunku LVIV. Polska miała okazję powalić tę rakietę, ale tego nie zrobiła, ponieważ nie stanowiła zagrożenia, ponieważ nie przeniknęła wystarczająco głęboko w kraju.

Doradca stwierdził to Ministra Obrony Mechislav Benek, informuje Wiadomosci. Tak, rosyjska rakieta była w przestrzeni powietrznej w Polsce przez 39 sekund. Latał na wysokości 400 metrów i z prędkością 800 km/h. Rakieta poleciała do Polski 1,5-2 km. Podczas incydentu podniesiono dwie pary bojowników F-16 i dwóch amerykańskich bojowników. „Obrona przeciwrakietowa przeciwlotnicza, kolejne pary F16 (polskie i amerykańskie) pomyliłyby obiekt.

Pociski, które mają pilotów na pokładzie, mogą być głębsze i zagroziły bezpieczeństwu kraju”, powiedział doradca Minister Obrony Polski. Podczas dużego ataku rakietowego na Ukrainę w niedzielę wieczorem, 24 marca, jeden z rosyjskich pocisków dostał się do Polski. Incydent został podniesiony w powietrzu. Polskie wojsko zauważyło, że obiekt wszedł do przestrzeni powietrznej w mieście (Loublin Voivodeship) i pozostał tam przez 39 sekund.