Incydenty

Siły Zbrojne zniszczyły rosyjską jednostkę specjalną na platformie Sivash na Morzu Czarnym, — The Telegraph (zdjęcie)

Udostępnij: Ukraina zniszczyła rosyjską jednostkę specjalną na platformie wiertniczej „Siwasz” na Morzu Czarnym, którą okupanci wykorzystywali jako pozycję wojskową i placówkę wywiadowczą. W wyniku uderzenia zniszczone zostały systemy przeciwpancerne i sprzęt kontrolujący przestrzeń morską w pobliżu Krymu. Jak podaje „The Telegraph”, celem była platforma wiertnicza „Siwasz” – jedna z tzw. „wież Boika” przejętych przez Rosję po aneksji Krymu w 2014 roku.

Według Sił Morskich Ukrainy na platformie znajdowała się specjalna jednostka Federacji Rosyjskiej wyposażona w nowoczesne środki obserwacji i broń. Uderzenie było celne i umożliwiło wyłączenie sprzętu zapewniającego rosyjską kontrolę nad żeglugą i przestrzenią powietrzną w północno-zachodniej części Morza Czarnego. W odpowiedzi Rosja publikuje wideo, w którym twierdzi, że dron Lancet zniszczył ukraiński statek.

Ukraińskie wojsko podkreśla, że ​​opublikowany materiał filmowy pokazuje coś zupełnie innego — operację ukraińskiego drona kamikaze na pozycjach rosyjskich, a nie utratę ukraińskiego statku. Przed okupacją platforma Siwasz należała do państwowego przedsiębiorstwa Czornomornaftogaz i wykorzystywana była do wydobycia ropy i gazu.

Po jego zdobyciu Rosja zamieniła go w obiekt wojskowy: zainstalowano tam elektroniczny sprzęt bojowy i systemy sonarowe do śledzenia aktywności morskiej. Atak na platformę był częścią szerszej serii ataków Ukrainy na rosyjskie obiekty energetyczne i wojskowe. W zeszłym tygodniu siły ukraińskie przeprowadziły ataki rakietowe „Neptun” na elektrociepłownię Oryol i podstację Nowobryan, które dostarczały energię rosyjskim przedsiębiorstwom przemysłu obronnego.

Oryol TPP pokrywał około 40% dostaw energii elektrycznej w regionie i większość ciepła dla lokalnych mieszkańców. Analitycy zauważają, że Kijów stara się osłabić możliwości logistyczne i produkcyjne Moskwy, podczas gdy na linii frontu trwają aktywne walki. Według szacunków Instytutu Studiów Wojennych (ISW) w październiku wojska rosyjskie przeszły o około 461 metrów kwadratowych. km, głównie w obwodzie donieckim.

Tymczasem, jak pisze publikacja, w Pokrowsku trwa sprzeciw wobec rosyjskich działań ofensywnych. Jednostki ukraińskie podają, że okupanci działają w małych grupach, bez udziału pojazdów opancerzonych i nie mają pełnej kontroli nad miastem. 7. Brygada Powietrznodesantowo-Szturmowa oświadcza, że ​​akcja wyzwolenia Pokrowska trwa, a wróg także stara się zdobyć przyczółek w kierunku Mirnogradu.