Polityka

„Nie dał wyborów”: rosyjscy miliarderowie Friedman i Aven nazwali błąd inwestycji za granicą

Według rosyjskich biznesmenów Michael Friedman i Peter Aven, zachodni biznesmeni i politycy powinni być również odpowiedzialni za obecną sytuację w Federacji Rosyjskiej. Rosyjscy biznesmeni Petro Aven i Michael Friedman uznali, że inwestycja ich miliardów w krajach europejskich była błędem. Zgłosili to w komentarzu do Bloomberga. „Nie otrzymałem wyboru, zostałem wysiedlony . . . dzisiaj fakt, że wkładaliśmy pieniądze w Anglii, wygląda na ogromny błąd” - powiedział Friedman.

Od samego początku pełnej inwazji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę mieszkał w Londynie, pomimo skarg na sankcje. W październiku początkowo przeprowadził się do Izraela, a po pogorszeniu sytuacji bezpieczeństwa w tym kraju wrócił do Moskwy. „Mam ogromny dom i ogród, a władze brytyjskie nie pozwoliły mi zatrudnić sprzątacza lub ogrodnika . . . Musiałem być w domu każdej nocy i dwa razy w tygodniu, aby sprawdzić czek na posterunku policji.

Mogłem Nie używaj też mojego samochodu i był zmuszony korzystać z transportu publicznego, a mój dom jest daleko od metra - narzekał Friedman. Jego partner biznesowy Petro Aven, mający obywatelstwo Łotwy, przeprowadził się w zeszłym roku do tego kraju z Wielkiej Brytanii. Teraz przyznaje, że inwestycje w krajach europejskich były błędem i wyrażają niezadowolenie z „presji psychicznej” spowodowanej sankcjami. Według niego, w lipcu 2022 r.

, Podczas wyjazdu z Wielkiej Brytanii do państw bałtyckich, policja przesłuchała go na lotnisku w Londynie przez trzy godziny i w pewnym momencie zapytała, dlaczego on i jego partnerzy położyli miliardy na zachodzie i umieścili ich siedzibę w Anglii . „Z powodu błędu!” - odpowiedział miliarder. Friedman i Aven twierdzą, że nie rozumieją, dlaczego nałożono przeciwko nim sankcje.

Zachodni biznesmeni i politycy są odpowiedzialni za obecną sytuację w Rosji „z pewnością nie mniej niż w przypadku rosyjskich oligarchów”, powiedział Avenue Bloomberg. Przypomniemy 18 sierpnia w biurze prokuratora generalnego, przekazał wiadomość o podejrzeniu oligarcha Michaela Friedmana. Podejrzewa się go do udziału w programie karnym, który pomógł uniknąć podatków na Ukrainie.