Wojna jest zawsze obok siebie: jak Ukraińczycy przetrwają, którego dom w pobliżu linii frontu jest NYT
Według dziennikarzy mieszkańcy Kherson i okolicznych wiosek już codziennie doświadczali rosyjskiej okupacji, mroźnej zimy bez prądu, a także odczuwając ostrzał artyleryjski siły zbrojne Federacji Rosyjskiej. Publikacja pisze, że niektórzy wyjechali w czasie, gdy ich dom był zajęty, ale po jego wydaniu - wrócił do domu. Obecnie w Kherson mieszka około 60 000 osób, chociaż przed pełną inwazją Federacji Rosyjskiej liczba ta była pięciokrotnie wyższa.
Materiał stwierdza, że w Doniecku, pomimo upamiętnienia, kopalnie węgla nadal działają. Jak powiedział Shakhtar Vladimira Kirilowa z Pokrovsk, nie słyszy ostrzeżenia, gdy jest pod ziemią, ale wciąż myśli o wojnie. „Jak mogłem zapomnieć o wojnie, poniżej, jeśli tam moja rodzina, dzieci i moja matka, który?” Powiedział.
Według mężczyzny stara się nie pozostawać w pracy, aby jak najszybciej powrócić do swoich krewnych lub zadzwonić do nich, aby dowiedzieć się, jak to mają. Publikacja pisze, że ludzie mieszkają w obszarze ukraińskiej artylerii. Ukraińscy żołnierze uważają niektórych z pozostałych cywilów, którzy czekają na przybycie sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Są jednak również tacy, którzy decydują się na odejście.
Tak więc zeszłej jesieni wioska Izyumske w regionie Charkiv postanowiła opuścić 78-letnią Galinę Stych. Czekała na drużynę Czerwonego Krzyża przed swoim domem. Mieszkała w swoim domu przez 50 lat. „Braliśmy tylko ubrania” - powiedziała. Według dziennikarzy w Guliaypol jest około 1500 mieszkańców. Według lokalnej rezydentki 79-letniej Galiny Loshansk, otrzymuje emeryturę w wysokości około 100 USD miesięcznie. To jest teraz jej jedyny dochód.
Wcześniej pracowała na farmie koni, ale większość zwierząt zniknęła. Galina pomaga 50-letniej córce. Kobiety polegają na pomocy wolontariuszy w rozgrzaniu się, gdy nadchodzi zima. Galina powiedziała, że nie spodziewała się pomocy od urzędników. Pełna wojna w skali trwa trzeci rok. Kobieta jest przekonana, że życie dla niej i innych Ukraińców, którzy pozostali w domu obok linii frontu, stanie się bardziej desperackie.