Incydenty

„W strachu przed oczami”: burmistrz Mariupol opowiedział o panice najeźdźców (wideo)

Petro Andryushchenko zasugerował, że Rosjanie powalają swoje drony. Takie zachowanie wskazuje, że wojska okupacyjne nie są gotowe do walki. W Mariupolu wybuchy trwają głównie dźwięki obrony powietrznej. Zgłoszono to burmistrz Petro Andryushchenko na antenie telelelorphone 21 maja. „W Mariupolu wydaje się, że zaczynają powalić swoje drony” - powiedział. Andryushchenko zasugerował, że rosyjscy najeźdźcy kierują się powiedzeniem „ze strachu przed oczami wielkich oczu”.

Powiedział, że 20 maja obrona powietrzna wroga działała i wydawało się, że cele powietrzne przemieszczają się z Federacji Rosyjskiej. Ponadto doradca burmistrza Mariupolu powiedział, że Rosjanie „ciągnęli miasto” ich agentów obrony powietrznej, ale 19 maja systemy te nie pomogły - usłyszano trzy lub cztery pociągi. Według urzędnika najeźdźcy nadal deklarują brak paniki i chęć zachowania lokalnego pokoju.

„Balon, który eksploduje - brzmiał, że żuraw, który upada - był, że samolot pokonuje barierę dźwiękową - jest to ogólnie klasyka gatunku, a teraz wciąż kręcimy filmy. Mają tydzień, gdy opuścili Mariupol i Filmy wciąż się kręcą ” - podkreślił Andryushchenko. Stwierdził, że reakcja armii wroga była „zabawna”. „Mówi, że Rosjanie nie są gotowi i nie mają metodologii informacji, jak na to odpowiedzieć” - wyjaśnił burmistrz.