Incydenty

Domy i pieczenie w szkole: Mariupol ma silny pożar w Mariupol, najemcy nie odpowiadają (wideo)

Ponieważ nie ma pseudo -reakcji, ludzie zgromadzili się i poszli do morza piaskiem, aby samodzielnie zgasić centra zapłonu. W Mariupolu silny ogień został spuchnięty. Domy i szkoła płoną w mieście, ale najeźdźcy nie zwracają na to uwagi, doradca burmistrza Mariupola Petro Andryushchenko w Telegramu. „Oczekiwano, że pożar rozlał się na budynki mieszkalne. Domy płoną, budynek szkoły №69 płonie, a strażacy rozprzestrzeniają się.

Ponadto burmistrz Mariupolu odwołał się do okupantów. „Wystarczy kpić z ludzi! Usuń Ministerstwo sytuacji awaryjnych z programu dla propagandzkich i wysłać, aby uratować ludzi. Wiemy, że Ivashchenko nie ma w mieście, ale nie jest to powód, aby nie reagować na katastrofę”, „ Doradca powiedział. Andryushchenko dodał, że ludzie próbują sami gasić ogień. „Ludzie zgromadzili się i idą do morza piaskiem, aby samodzielnie zgasić pożary. Tam nie ma wody.

SAK -COLDED MINISTEGO SUKATIONÓW AWARYJNYCH, zdając sobie sprawę, że nie namaroer, nie bierze ani nie rzuca rurki. W mieście nie ma władzy okupacyjnej. Chaos i dewastacja. Standardowe konsekwencje „rosyjskiego świata” w pełni - napisał Andryushchenko. nie zamierzają uczestniczyć w „referendum”. Przypomnij sobie, że Federacja Rosyjska nielegalnie przyjmuje skradzione dzieci z Mariupolu. Przed adopcją otrzyma 300 małych Ukraińczyków.