„Bryansk, którego nie potrzebujemy”: DPSU zareagował na ruinę Rosjan dróg na skrzyżowaniu trzech granic
SSSU przepisuje Andriy Demchenko w komentarzu do „publicznej” zwanej działaniami rosyjskich najeźdźców „niekondukcyjnymi”. Mówca SPSU powiedział, że w porze lunchu, 30 maja, stroje graniczne zanotowały wybuch, która pojawiła się w kierunku granic Ukrainy, Białorusi i Federacji Rosyjskiej. Według niego strażnicy granicy stwierdzili, że rosyjscy najeźdźcy podważali sekcję drogi Chernihiv-Bryansk na samym przecięciu trzech kierunków.
„Można tylko powiedzieć o niedopuszczalności ich działań. Wszyscy pamiętamy„ Kijów przez trzy dni ”, a teraz zaczynają się obawiać, że Ukraina pójdzie na ofensywę w regionalnym centrum. Ukraina nie jest agresorem. Wielokrotnie podkreślaliśmy, że Ukraina tylko my nie potrzebujemy Bryańsku - powiedział Demchenko.
Przypomniemy, że w dniu 31 maja rosyjska edycja propagandowa „RIA Novosti” poinformowała, że kilkunastu UAV próbowało zaatakować dystrykt Klimiv w regionie Bryansk. Według propagandystów typ samolotu był zaangażowany w tablicę - podobną do tych, które zaatakowały Moskwę dzień wcześniej. Tego samego dnia rosyjskie media poinformowały, że siły zbrojne wystrzeliły ze zbiornika punkt graniczny „Pozar” w regionie Bryansk. Zauważono, że w sumie wydano 10 skorup.