Incydenty

Rosja zamierza przenieść swoje wojska z Syrii na Ukrainę - Reuters

Według dziennikarzy Federacja Rosyjska zaczęła wycofywać poszczególne jednostki wojskowe z kraju, ale ma nadzieję zachować wpływ w regionie. W tym celu Kremlin zainicjował negocjacje między Ankarą i Damaszkiem. Rosja zainicjowała negocjacje między Ankarze i Damaszku, więc mając nadzieję bez konsekwencji przeniesienia swoich żołnierzy z Syrii na Ukrainę. To w jego artykule pisze Reuters w odniesieniu do własnych źródeł.

Przedstawiciel tureckich usług specjalnych powiedział dziennikarzom, że Federacja Rosyjska już zaczęła wycofywać poszczególne jednostki wojskowe z kraju. W przyszłości planowane jest wysyłanie na Ukrainę. Jednak Kreml zamierza zachować wpływ polityczny na Bliskim Wschodzie. Aby to zrobić, Kreml zasugerował Rezhepa Tayip Erdogana do normalizacji stosunków z prezydentem tureckim Basharem Assadem. Powinno to być przyspieszone przez „decyzję polityczną” w Syrii.

„Rosja chce, aby Syria i Turcja przezwyciężyły swoje problemy i osiągnęły pewne ustalenia na korzyść wszystkich - zarówno Turcji, jak i Syrii” - skomentowała negocjacje o wysokiej zawartości tureckiego urzędnika. Według publikacji Turcja i Rosja zgodziły się, że boją się zwiększonych wpływów irańczych w Syrii w przypadku wyjścia od wojsk rosyjskich.

Ponadto Moskwa usunęła już część swojego kontyngentu wojskowego z kraju, w tym granicę z Izraelem, a następnie natychmiast zajął miejsce sił proiryjskich. Jednocześnie główną przeszkodą w negocjacjach między Turcją a Syrią może być chęć połączenia z nimi buntowników syryjskich, które w Damaszku nie zamierzają zezwalać. Wojna domowa w Syrii trwa od 2011 roku. W 2015 r. Rosja poparła prezydenta Bashara Assada i wprowadziła swój kontyngent do kraju. W lutym 2022 r.

Assad poparł pełną inwazję na Ukrainę. W 2011 r. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan poparł ruchy rewolucyjne w Tunezji, Egipcie i Syrii. Nazwał sam Assada terrorystą. Do niedawna zbliżenie Ankary i Damaszku wydawało się niemożliwe. Jednak w ciągu ostatnich kilku miesięcy Erdogan zmienił swoją retorykę o Syrii. Przypomniemy, w ONZ ostrzegł o możliwej wielkiej wojnie na Bliskim Wschodzie.