Incydenty

„Nasza łódź podwodna u wybrzeży Federacji Rosyjskiej”: Trump odpowiedział na test rakiety Burevisnyk (wideo)

Udostępnij: Prezydent USA Donald Trump odpowiedział na twierdzenia, że ​​Rosja przeprowadziła testy rakiety manewrującej w elektrowni jądrowej. 27 października powiedział, że Stany Zjednoczone dysponują także potężnymi zdolnościami strategicznymi, w tym okrętami podwodnymi o napędzie atomowym w pobliżu rosyjskich wybrzeży.

Podczas rozmowy z dziennikarzami na pokładzie Air Force One Donald Trump skomentował słowa prezydenta Rosji na temat rzekomo udanych testów najnowszego pocisku Burevisnik. „Wiedzą, że tuż przy ich brzegach mamy atomowy okręt podwodny, największy na świecie” – odpowiedział szef Białego Domu. Według niego państwa regularnie przeprowadzają także testy rakietowe i nie będą „igrać” z Federacją Rosyjską.

„To znaczy, że nie musi przelecieć 13 000 mil, oni nie pogrywają z nami, my też nie pogrywamy z nimi. Cały czas testujemy rakiety” – dodał. Amerykański przywódca zauważył, że Kreml nie powinien teraz publicznie mówić o testowaniu nowej rakiety, ale skupić się na zakończeniu wojny na Ukrainie. „A swoją drogą, też nie sądzę, żeby to było stosowne, żeby Putin to mówił.

Powinien zakończyć wojnę, tę wojnę, która miała trwać tydzień, a teraz trwa czwarty rok, właśnie to powinien zrobić zamiast testów rakietowych” – podkreślił Trump. Służba prasowa Kremla poinformowała 26 października, że ​​Rosja przeprowadziła w elektrowni jądrowej próbę rakiety manewrującej o nieograniczonym zasięgu Burevisnyk. Putin oświadczył to podczas spotkania z szefem Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji Walerijem Gierasimowem.

Według Putina w tym tygodniu rosyjskie siły zbrojne przeprowadziły szkolenie strategicznych sił ofensywnych, podczas którego przeprowadzono starty szkoleniowo-bojowe wszystkich trzech elementów triady nuklearnej oraz testowano nowe rodzaje broni. Test rakiety Burevisnyk rzekomo odbył się 21 października. Według niego rakieta przeleciała około 14 000 kilometrów i przebywała w powietrzu około 15 godzin.

Jednocześnie dodał, że dzięki swoim właściwościom technicznym możliwe jest trafienie „w ściśle chronione cele z dowolnej odległości z gwarantowaną celnością”. Wcześniej szczegółowo pisaliśmy o tym, czym jest rosyjski pocisk Petrel oraz co wiadomo o możliwościach i charakterystyce tej najnowszej broni Federacji Rosyjskiej. Focus przetłumaczył także artykuł analityka wojskowego Brandona Weicherta dla National Interest.