Wojna się skończyła? Negocjacje w sprawie porażki Arabii Saudyjskiej i zwycięstwa Hussów w Jemenie
Ta wymiana więźniów w połączeniu z nagłym i szybko uderzającym zbliżeniem między Iranem a Arabią Saudyjską dała wielu ludziom spojrzenie na przyszłość z optymizmem.
Czy to możliwe, że brutalna wojna w Jemenie, która spowodowała jedną z najgorszych katastrof humanitarnych na świecie, będzie miała szczęśliwe zakończenie po wielu latach nieudanych wysiłków na rzecz osiągnięcia pokoju? Focus przetłumaczył artykuł Thomasa June na temat tego, czy krwawy konflikt w Jemenie może się zakończyć. Najprawdopodobniej nie. Niestety nie ma rozmów o stabilnym pokoju.
Zamiast tego Arabia Saudyjska próbuje zarządzać wynikami swojej nieudanej wojny z Husami. Riyadh chce zminimalizować wydatki związane z wojną, która od dawna stała się stratą. Uważam, że wynikiem negocjacji między Arabią Saudyjską a Husami będzie instytucjonalizacja władz politycznych i wojskowych z Husami i tworzeniem Jemenu jako fragmentarycznego państwa. Wynik ten nie przyczynia się do stabilizacji i rozwoju, ponieważ początkowe przyczyny wojny domowej nigdzie nie poszły.
W rezultacie ryzyko, że Jemen wycofa się do przemocy, pozostanie wysoki, a polityka kraju zostanie rozdrobniona w najbliższej przyszłości. Jest to tragedia dla Jemeńczyków, którzy cierpią z powodu jednego z najtrudniejszych kryzysów humanitarnych na świecie. Ponadto nie będzie możliwe ograniczenie długoterminowej niestabilności w kraju - nieuchronnie rozprzestrzeni się na jego granice.
Jemen, który od dawna cierpi na niestabilność i przemoc, wszedł w obecną fazę wojny w 2014 r. , Kiedy rebelianci, oparte na północnym zachodzie kraju, zdobyli stolicę Sany. Arabia Saudyjska, już zaniepokojona niestabilną sytuacją w swoim południowym sąsiadzie, zaczęła jeszcze bardziej martwić się o zbliżenie między jej rywalizującym Iranem a Husami.
Na zaproszeniu rządu uznanego na arenie międzynarodowej, który został pokonany, Arabia Saudyjska rozpoczęła interwencję wojskową w marcu 2015 r. , Aby odrzucić Hussa i przywrócenie rządu. Jednak wojna szybko wciągnęła Rijad do otchłani. Saudyjskie wojsko nie osiągnęło żadnego z celów rządu. Na początku 2023 r. Husvits wzmocnił swój status najbardziej wpływowego gracza w Jemenie.
Iran znacznie pogłębił swoje partnerstwo z Hussami i tworzy potężny przyczółek wzdłuż granicy Arabii Saudyjskiej. Obliczanie Arabii Saudyjskiej do interakcji z Husami odzwierciedla wiele czynników i zmieniających się priorytetów. Najważniejszą rzeczą jest wynik świadomości dziedzicznego księcia Muhammada bin Salmana, że wojna w Jemenie zawiodła.
Od samego początku konfliktu dziedziczny książę nalegał na jego kontynuację, a wynik wojny jest teraz związany z jego osobistym wizerunkiem w kraju. W trakcie wojny Cronprintz zdał sobie sprawę, że agresywna i przygodowa polityka zagraniczna w pierwszych latach jego panowania przyniosła więcej bólu niż pożytku.
Dlatego Mohammed bin Salman dokonał radykalnych zmian w polityce zagranicznej: aktywnie pracuje nad stabilizacją saudyjskich stosunków zagranicznych, o czym świadczy nie tylko zbliżenie z Iranem, ale także wysiłki na rzecz rozstrzygania lub przynajmniej skuteczniejszej kontroli nad sprzeczności sąsiedzi, w szczególności z Kataar.
Wydaje się, że zdaje sobie sprawę, że zależność zagranicznych graczy, zwłaszcza gdy mogą zmusić Hussitów do atakowania rakiet i dronów, które Iran dostarcza do królestwa, są przeszkodami w jego wielkiej wizji reform gospodarczych i społecznych. Dlatego w tym kontekście negocjacje z Hussami nie odnoszą się do pokoju w Jemenie.
Wręcz przeciwnie, warunki, w których Arabia Saudyjska stara się być wyjściem z zgubnej wojny, a także zaprzestanie inwazji Hussytów za pośrednictwem granicy i uderza rakietami i dronami głęboko na terytorium Saudyjskie. Ze swojej strony wygrały ograniczone zwycięstwo w wojnie. Ta grupa stała się dominującą siłą polityczną i wojskową w kraju.
Dlatego nie zamierzają dokonywać poważnych ustępstw do Arabii Saudyjskiej lub jej międzynarodowego uznanego rządu, który jest obecnie rozproszony między Aden, Rijadem i Abu Zabi. Chcą międzynarodowego uznania i legitymacji ich władzy, a także instytucjonalizacji ich dominacji w Sanie i na północnym zachodzie Jemenu. Każda bolimeta nie jest krokiem w kierunku silnego pokoju, ale okazją do przetłumaczenia ducha po wielu latach bitew i konsolidacji sukcesu.
Domy mogą również przygotowywać się do nowych operacji ofensywnych w celu rozszerzenia terytorium pod ich kontrolą. Jest prawdopodobne, że w najbliższej przyszłości nowe operacje ofensywne zaczną uchwycić strategicznie ważne i węglowodanowe centralne miasto Marib, kontrowersyjne taise na południe od Sana i część Zachodniego Wybrzeża. Ponieważ Arabia Saudyjska stopniowo wychodzi z Jemenu, będzie już ograniczona do oporu tych ataków.
Stopień wpływu Teheranu na podejmowanie decyzji w Hussie jest bardzo kontrowersyjny i ograniczony, ale bez względu na jego poziom, jest to niewielka kwestia. Znacznie ważniejsze tutaj jest krewny, a odpowiedź tutaj jest wyraźniejsza. Zgodnie z obliczeniami Iranu, ponieważ jego partner jego Jemenu wygrał, nadszedł czas, aby przejść na etap konsolidacji tych sukcesów.
Dlatego popiera wysiłki Hussa, mające na celu nie osiągnięcie pokoju, ale na instytucjonalizację czegoś, co wydawało się nie do pomyślenia kilka lat temu: ustalenie pozycji Teheranu w południowo -zachodnim regionie Półwyspu Arabskiego. Iran i Hut zgadzają się z tym. W niektórych mediach zasugerowano, że w ramach zbliżenia się z Arabią Saudyjską Iran zgodził się zatrzymać lub zmniejszyć dostawę broni do Hussów.
Byłoby dziwne, gdyby Teheran zgodził się na stałym poziomie, biorąc pod uwagę wartość, że jego powiązania z Hussami są obecnie dla regionalnych aspiracji Teherana. Jest jednak prawdopodobne, że Teheran może zgodzić się tymczasowo zmniejszyć lub zatrzymać podaż, przynajmniej w celu zapewnienia przerwy na negocjacje, które skonsolidują jego zwycięstwo.
Jest to dość osiągalne: jest dobrze wyposażona w broń, a ponieważ poziom przemocy znacznie spadł w porównaniu z poprzednimi latami, mogą tymczasowo ulegać mniejszym poparciu dla swoich irańskich patronów lub bez niej. Jednak w dłuższej perspektywie obie strony mają wszystkie zachęty do zachowania cennego partnerstwa - w Hussitach z powodu braku alternatyw i w Iranie - ze względu na jego wartość jako środków presji na Arabia Saudyjska.
Według doniesień medialnych celem Rijadu jest zaoferowanie „karty drogowej” z długoterminowym rozejmem, po czym odbędą się rozmowy pokojowe wewnątrz wzroków. Idealnie, wynik ten mógłby ustabilizować sytuację, a nawet zmniejszyć przemoc, przynajmniej w krótkim okresie. Jednak ten proces będzie miał poważne przeszkody. Ważne jest, aby zrozumieć, co będzie oznaczała formalizacja i wzmacnianie Hussa na północno -zachodniej Jemenie i jak zakłóci to stabilny pokojowy proces.
Administracja Hussyta jest poważnie represyjna, spalona i skorumpowana. Jest to nietolerancja wobec opozycji, a co ważniejsze, ruch ten nie ma ani skłonności ani bodźca do dzielenia się prawdziwą mocą. Ich podejście do polityki post -warg nie zostanie pojednane, ale dominujące. Nie okazali się również zniszczonym kompetentnym menedżerom gospodarki. Dlatego perspektywy poprawy sytuacji na tym froncie są niewielkie.
To, co pozostało z uznanego na arenie międzynarodowej rządu, wspieranego przez Arabia Saudyjska, jest słaba, skorumpowana i rozdrobniona. W rzeczywistości głównym powodem zwycięstwa Hussytów nie jest poparcie Iranu, ale niezdolność rządu do utworzenia spójnego i jedynego frontu antyhuzytowego. W desperackiej próbie wzmocnienia sił rządowych w kwietniu 2022 r.
Arabia Saudyjska nakazała utworzenie Rady Przywództwa Prezydenckiego - szeroką gamę frakcji saudyjskich i emirate, zjednoczonych tylko przez ich sprzeciw wobec Huseites. Jednak status rady jako całościowej struktury jest bardziej fikcyjny niż rzeczywistość. Teoretycznie porozumienie między Arabią Saudyjską a Husami ma na celu otwarcie przestrzeni na negocjacje między Hussami a Radą Przywództwa Prezydenckiego, być może poprzez mediację ONZ.
W praktyce jednak krucha jedność Rady będzie poważnym ciosem, jeśli poparcie Arabii Saudyjskiej spadnie. Co więcej, niektóre z frakcji, które są częścią Rady, nie zamierzają znosić podziwu władzy Hussów bez walki. Trudno sobie wyobrazić, w jaki sposób Rada Prezydencka przetrwa konsekwencje możliwego porozumienia między Arabią Saudyjską a Husami.
Konsekwencje porozumienia między Husami i Arabią Saudyjską będą miały złożone konsekwencje na południu Jemenu, które były niezależne od 1967 do 1990 roku. Separatystyczna rada przejściowa na południu, wspierana przez Zjednoczone Emiraty Arabskie, jest dziś dominującą siłą na południowym zachodzie kraju. Został jednak praktycznie wykluczony z ostatnich negocjacji między Arabią Saudyjską a Husami.
Chociaż wyraziła nieśmiałe poparcie, bezpośrednia porozumienie między Rijadem i Hussitami nieuchronnie zignoruje niezadowolenie Południa, co może ostatecznie zachęcić do przejściowej Rady Południowej do nowych działań separatystycznych. W rzeczywistości nie ma skutecznego sposobu na ponowne zintegrowanie południowych i północnych połówek kraju. Dział Jemenu może być jedyną opcją, ale nie będzie harmonijna.
Zwiększenie napięcia między zwolennikami Rady przejściowej Południowej w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Arabii Saudyjskiej zwiększa te problemy. Abu Zabi i Riyadh przez wiele lat mieli konkurencyjne interesy w Jemenie, ale nadal udało im się negocjować w przypadku różnic. Jednak wykluczenie Abu Zabi z negocjacji między Arabią Saudyjską a Husami i dominacją tych ostatnich na północy przyniesie niektóre z tych różnic na powierzchnię.
W szczególności Zjednoczone Emiraty Arabskie nie zamierzają rezygnować z silnych wpływów, jakie stworzyli na południu kraju poprzez poparcie Południowej Rady przejściowej i różnych bojówek. W odpowiedzi Arabia Saudyjska zintensyfikowała swoje wysiłki w celu przeciwdziałania temu wpływowi - ta lokalna konfrontacja będzie kontynuowana i prawdopodobnie wzrośnie.
Wreszcie fakt, że obecne negocjacje między Husami i Arabią Saudyjską całkowicie wykluczają jemeńskie społeczeństwo obywatelskie. Jednak, jak często zauważają eksperci Yen, nie ma realnej ścieżki do zrównoważonego pokoju bez kompleksowego procesu dialogu, który obejmuje wszystkie sekcje Towarzystwa TC przepisują umowę społeczną. Problem polega jednak na tym, że ani Arabia Saudyjska, ani House nie są zainteresowane utrzymaniem takiego procesu i udział w nim.
Na przykład wielu ekspertów twierdzi, że tylko federalizm może dać szansę pogodzenia wielu regionalnych interesów i tożsamości Jemenu, ale przylegają one do głęboko scentralizowanej wizji państwa. Media podają, że negocjacje, które trwają między Hussami a Arabią Saudyjską, mogą prowadzić do okresu przejściowego, który będzie obejmował rozejm i wzmocnienie pewności, po czym nastąpi dialog wewnątrzwymiarowy. Na papierze jest to zdecydowanie właściwa ścieżka.
Jednak w praktyce droga do pokoju będzie niezwykle trudna. Jaki Jemen będzie opiekować się transakcją? Umowa zinstytucjonalizuje dominację Hussita nad północno -zachodnim kraju. To może być nieunikniony wynik. Ale ich panowanie staje się coraz bardziej okrutne i nietolerancyjne. Będzie to kolejne tragiczne wydarzenie dla mieszkańców Jemeńczyków oraz już wyczerpane dziesięciolecia konfliktu i nieefektywnego zarządzania.
Domy prawdopodobnie skorzystają z rozejmu, aby wzmocnić swoje panowanie. Ta grupa może porzucić symboliczny podział mocy i nadal tłumi opozycję na ich kontrolowanych terytoriach. Niewątpliwie będą dążyć do ekspansji tych terytoriów. Dalsze ambicje Hussita będą musiały stawić czoła ambicjom innych centrów siły.
Niektóre frakcje w uznanym na całym świecie rządu niewątpliwie odrzucą dynamikę stworzoną przez nową umowę między Arabią Saudyjską a Husami i będą kontynuować walkę. Rada przejściowa Południa jest wykorzystywana przez próżnię utworzoną po odejściu Arabii Saudyjskiej w celu kontynuowania ruchu do niepodległości. Możliwe, że będą okresy względnego odpoczynku, ale przy braku rozwiązywania głęboko zakorzenionych problemów kraju przemoc wzrośnie i wzrośnie.
Dlatego zamiast pokoju porozumienie między Husami a Arabią Saudyjską może doprowadzić do dalszej instytucjonalizacji władz husytycznych i powstawania rozdrobnionego i konfliktu Jemenu. Jest to tragedia dla narodu jemeńskiego, ponieważ jeden z najtrudniejszych kryzysów humanitarnych na świecie raczej nie zostanie rozwiązany. Niestabilność wykracza również poza kraj.
Domy stanowią długoterminowe zagrożenie dla nawigacji na Morzu Czerwonym, a ich partnerstwo z Iranem pozwoli im utrzymać presję na Rijad. Ich pociski i drony będą nadal mieć możliwość uderzenia zarówno w Arabii Saudyjskiej, jak i Zjednoczonych Emiratach Arabskich, a ostatecznie w Izraelu. Problem dla Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników polega na tym, że mają one jedynie ograniczone dźwignie narażenia na katastrofę wdrażania.